Szósty sezon nie jest żadnym rozczarowaniem Według mnie doskonały, zakończenie wbija w fotel oczywiście brakuje Franka underwooda ale scenariusz świetna gra aktorska wszystkich występujących tam postaci jest bardzo wyrazista bardzo ciekawa.
Ten sezon był strasznie nudny i rozwleczony. Masa głupot, wątki pourywane. Scenariusz totalnie leży, nie ma żadnego sensu. Zdecydowanie lepiej dla tego serialu byłoby gdyby zakończył się na 5 sezonie. Ostatecznie też finał nie wypełnia obietnicy zawartej w tytule - Domek z kart się nie rozpada.