Oczywiście: "Domek z kart", ale przecież takie tłumaczenie nie oddaje sensu oryginalnego tytułu. Bo w angielskim "House of" kojarzy się natychmiast z "House of Congress" czy "House of Commons". Czyli mamy typowe wyrażenie użyte w celu gry słów, nawiązujące do treści serialu.
Spróbujmy coś podobnego wyrazić po polsku.
Np. Wysoka Izba Gier, albo Kongres Łgarzy
Podajcie swoje propozycje.
oczywiście, że angielski jest bardziej elastyczny, płynny, bogatszy, wielobarwny. A co tam ci opada to już mnie kompletnie nie interesuje....
no i o czym ma to świadczyć ? o tym, że Polacy potrafią mniej lub bardziej niedolnie przetłumaczyć tekst ?
uważaj chłystku na słowa, nie jesteś anonimowy i komuś może nie przypaść do gustu takie ujadanie...i wtedy będziesz inaczej śpiewał, debilów itd. zostaw dla mamusi i tatusia skoro tak cię ładnie wychowali
Przestraszyłeś mnie strasznie. Aż cały się trzęsę. A od moich rodziców to się odwal, a zajmij się swoimi.
Miałem Ci już nie odpowiadać, a poprzednia wypowiedź była zbyt lakoniczna, ale tak mnie strasznie przestraszyłeś, że aż cały się trzęsę i nie wiem gdzie mam się ukryć, żebyś mnie nie znalazł.
Jak mam Cie nazwać człowieku, kiedy wskazuję Ci na bogactwo możliwości tłumaczenia jednego wiersz dokonane przez kilku wybitnych polskich poetów i tłumaczy, a ty raczysz mnie takim tekstem. To Kim Ty do diabła jesteś? Wielkim Tłumaczem? Jedynym Znawcą? Skąd u Ciebie taka arogancja i pogarda dla własnego języka. Prawdopodobnie po prostu go nie znasz, a jedyne co czytasz, to sądząc z Twojego nicka (chociaż to może być mylące) jakieś pisma prawnicze, a te faktycznie nie są pisane zbyt ładną polszczyzną.
Aha! Bez względu na to jak mnie wychowali, to od moich rodziców się odwal.
jak Cię wychowali to już przykład dałeś - bezradność w argumentacji i ciskanie obelgami. Choc rzeczywiście - może to nie ich wina, po prostu nie wyszło bo uczeń odporny na wiedze. Ciekawe, czy tupałeś jeszcze nogami i naplułes na monitor ze złości ? Śmiechu warte i tyle, podobnie jak twierdzenia o angielskim, polskim itd.
Z tym brakiem argumentów, to strzeliłeś akurat jak kulą w płot, podałem ci przykład, a ty podejrzewam, nawet nie zajrzałeś na tą stronę, bo pewnie z czytaniem po polsku masz poważny problem. Za to z twojej strony nie doczekałem się żadnego przykładu tej "oczywistej wyższości".
Twoja stara też specjalnie nie przykładała się do twojego wychowania, o ojcu nie wspomnę.
Rozmowa z tobą zaczyna mnie naprawdę bawić.
najlepiej oryginalny ; ) House of Cards fajnie brzmi, teraz coraz więcej ludzi zna angielski a "domek z kart" chyba jednak wszystkim kojarzy się tak samo, a jeśli nie to reklama serialu jest bardzo dobra i wszystko wyjaśnia
podoba mi się Twoja pierwsza propozycja, tylko wykreśliłabym "wysoka" i zostawiła po prostu "Izba Gier" - nawiązuje zarówno do amerykańskiego parlamentu jak i do kart/hazardu; też mi się wydaje, że warto tłumaczyć tytuły, hasła, slogany; wiadomo, żadne tłumaczenie nie odda sensu w 100% i zawsze warto sięgać do oryginału, ale też polski język jest bogaty i nie musimy być skazani na potop anglojęzycznych haseł, tytułów etc.
Można też nawiązać do terminologii karcianej: Blef? Krupier? Pokusiłabym się nawet o "Król Kier". Jak wiadomo, Królowa Kier była w Alicji w Krainie... postacią negatywną, bezwzględną- podobnie jak Frank.
Pamiętajcie, że z tłumaczeniem jak z kobietą- wierna przeważnie będzie brzydka i odwrotnie ;)