POległem na 3 odcinku 5 serii. Wystarczyło nakręcić jeden w którym ktoś ubija Underwooda a tego całego łysego prymitywa co zakopał tą bidakę Posner posadzic na krzesło elektryczne i cześć. Ciągnięcie tego przez następny sezon jest kompletnie bez sensu. Dokładnie to samo widzę codziennie w CNN czy Foxie. Te przylepione uśmiechy, te banały i komunały wymyślane przez piarowców. Rzygać się chce od samego patrzenia to po co jeszcze film mam o tym oglądać. Generalnie to od poczatku ten serial mi nie podchodził bo jest za bardzo przekombinowany i przez to całkowicie neinaturalny. Obejrzałem Boardwalk Empire i w mojej opinii to najlepszy serial jaki ostatnio a może i w ogóle powstał. natomiast Anderłoody to przez 4 sezony mielą jedno i to samo . Ilez można?