PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=620036}

House of Cards

2013 - 2018
8,3 180 tys. ocen
8,3 10 1 180024
8,2 47 krytyków
House of Cards
powrót do forum serialu House of Cards

- scena miłosna państwa Underwood czyli "wciśnij przycisk"

- Frank przy grobie ojca, no go inaczej bym nie zrozumiała, że ma problemy z ojcem? Może jedno pomyślane zdanie zamiast siki na ławę?

- cała akcja z Claire jako ambasador, no nie chcę mi się wierzyć, że by do tego doszło... nikt racjonalnie myślący tego nie zrobiłby

- wolałam poprzednią fryzurę Dunbar

- Frank nawet nie udaje, że ma szczątkowe pojęcie o władzy, czuję jak się poci...

- kolejne kawa na ławę, czyli akcja z Jezusem... kontrowersyjne, ale czy jakoś inaczej nie dało się przekazać jakim człowiekiem jest Frank?

- kilka przebitek jak Frank gardzi Donaldem - może raz, a dobrze?

- nikt tam nie przewidział, jak się może zachować ten homoseksualista?

- kompletny brak charyzmy Franka, jak mówi, tym swoim strasznym, wyuczony "podniosłym" tonem...

- Frank przy Petrovie okazał się małym psim gówienkiem, a nie politykiem

- tak bardzo chcieli Freddiego, że będzie przycinał wiecznie krzaki?

- Doug, który jednak nie odciął się od swojej nowej wódy, jaką jest bycie usłużnym i wartościowym dla Franka? ciekawa postać, ale jego usługiwanie... Szczerze mówiąc bardziej by mnie obeszło, gdyby on porzucił Franka, nie Claire...

- I made you a president - kolejna kawa na ławę...

- niby wzięcie siłą Claire przez Franka - kolejna łopatologia...

ach, obejrzałam wersję brytyjską i już nie potrafię tak się zachwycać prostackim Frankiem...

ocenił(a) serial na 9
jocisko

"Frank przy grobie ojca, no go inaczej bym nie zrozumiała, że ma problemy z ojcem? Może jedno pomyślane zdanie zamiast siki na ławę?"

W którymś z ostatnich odcinków drugiego sezonu, Frank pisze list do prezydenta w którym wspomina czemu nienawidzi ojca. To że najszczał na grób swojego ojca, ja interpretuje jako: "twoje dokonania były niczym w porównaniu z moimi".

ocenił(a) serial na 10
Kharox

Ale chodzi o sposób ukazania nienawiści. subtelny jak krowa na rowie, bez klasy, bez pomysłu, bez polotu. Nasikał i co, cały świat drży w posadach na myśl o Franku? Mogli inaczej to ukazać, po to jest narracja do kamery, bo tą są inne rzeczy...