Z niecierpliwoscia czekam na House of Cards 3.
Nigdy nie bylem fanem seriali politycznych ale HoC to zmienil.
Mysle ze najwieksza zaleta tego serialu jest Kevin Spacey i te jego dialogi w strone widza.
Niesamowite ;)
Dokładnie. Plusem jest to, że te dialogi są ciekawe i na temat, są ładnie wkomponowane w akcję serialu i nie nudzą. Żadne polski aktor nie udźwignął by tej roli jak Kevin
Pokusilbym sie o stwierdzenie ,ze mało kto z obecnych i juz nie obecnych aktorów dorównałby Kevinowi.
A ja nie trawię tego gadania do kamery. Obejrzyj serial Boss - też polityczny, o niebo lepszy.
The Boss jest świetny, jednak moim zdaniem to gadanie do kamery jest tu rewelacyjne. Spacey jest w tym genialny. Również polecam wszystkim The Boss i pozdrawiam.
Podzielam zdanie (tyle, że lubuje się w polityce amerykańskiej więc pewnie inaczej podchodziłem do oglądania). 3 sezon już niebawem :D
Serial jest ok, ale moglby sie skonczyc na drugim sezonie. cos czuje ze trzeci bedzie tylko kalka calej zabawy.
Co do Spaceygo to jego postac pieknie klamie, najlepiej zagrane klamstwa jakie widzialem.
Mnie też to się podoba, ale głównie dlatego, że dzięki tym monologom jestem w stanie zrozumieć o co kaman, te wszystkie knowania intrygi i polityczne bla bla. Jest ładnie podane jak łosoś z cytrynką na srebrnej tacy :D