Trzeci sezon jest nierówny, ale też i niezwykły. Podoba mi się skupienie twórców na przeżyciach wewnętrznych franka i jego żony, na relacji między nimi i generalnie relacjach z innymi. Podoba mi się to, jak Frank otoczony agentami, traci nieco swobody. Podoba mi się to jak po pokonaniu w poprzednich sezonach swoich oponentów, szuka innych zadań. Podoba mi się to, jak powoli traci inicjatywę.