Pewnie lamersko w oczach wielu ale gdzie mogę LEGALNIE obejrzec ten serial? wg filmwebu jest w tv tylko na ale kino w środku nocy ;/
Zgodnie z polskim sciaganie na wlasny uzytek jest legalne, wiec wystarczy spytac Google :)
Nie jest ;) mam w domu osobnika wykladajacego ochrone własności intelektualnej ;)
Dzieki za odp ;)
Mogłabyś powiedzieć o tym coś więcej? Widziałam wypowiedzi prawników na ten temat i sądziłam, że to legalne, jeśli jednocześnie nie rozpowszechniamy treści. Inna sprawa - czy to etyczne.
Nie siej nieprawdziwych informacji.
"Samo ściąganie filmów z internetu nie jest nielegalne i nie grozi za to odpowiedzialność karna. Zgodnie z prawem takie działanie można bowiem uznać za dozwolony użytek osobisty. Art. 23 ustawy o prawie autorskim mówi, że wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu. Użytkownik nie ma obowiązku nakazanego prawem sprawdzenia legalności, a więc wolno pobierać pliki z sieci bez konieczności uzyskania odrębnej zgody uprawnionego lub zapłaty wynagrodzenia.
(…)
Niezależnie od tego, czy dysponujemy filmem na legalnym nośniku, pobranie tego samego filmu z sieci w celu osobistego użytku jest dozwolone.
(…)
Policja nie kontroluje osób, które mają na komputerze filmy i muzykę, którą ściągnęły z sieci. Ściąganie plików muzycznych z internetu na własny użytek nie łamie prawa, bo mieści się w granicach dozwolonego użytku.
(…)
Zgranie kilku utworów z sieci i nagranie ich na płytę stanowi użytek rozrywkowy. Płytę taką możemy nawet podarować, na co z kolei pozwala nam art. 23 ust.2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.
(…)
Ściąganie z internetu książek w formie elektronicznej, czyli e-booków – dozwolone."
"Ściągając muzykę i filmy z serwisów typu p2p, jednocześnie udostępniamy pliki innym użytkownikom, a to jest już działaniem całkowicie bezprawnym. Osobom udostępniającym utwory chronione prawem autorskim grozi zarówno odpowiedzialność karna, jak i cywilna.
(…)
Zgodnie z art. 79 ustawy o prawie autorskim, osobie rozpowszechniającej utwory chronione prawem autorskim grozi przede wszystkim kara finansowa. Wszystko zależy oczywiście od ilości udostępnianych plików, ale musimy pamiętać, że umieszczanie muzyki czy filmów w serwisach umożliwiających ich ściaganie trudno uznać za działanie niezawinione, więc z pewnością będziemy musieli zapłacić trzykrotność stosownego wynagrodzenia* (w ustawie jest mowa o dwukrotnej lub trzykrotnej wysokości “stosownego wynagrodzenia”).
(…)
Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch. Co więcej, jeżeli udostępniliśmy w sieci pliki w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlegamy karze pozbawienia wolności do lat trzech. Jeżeli z udostępniania zrobiliśmy sobie źródło dochodu, podlegamy karze pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat pięciu. Forma udostępniania plików nie ma znaczenia. Równie niebezpieczne jest umieszczanie utworów (muzyki i filmów) na własnej stronie internetowej, w sieciach typu p2p, jak i na takich serwerach, jak YouTube czy Wrzuta.pl"
żródło: niebezpiecznik.pl, policja.gov.pl
Naduzyciem to sa Twoje bezpodstawne oskarzenia. Ja korzystam z uslug Netflix'u.
Spoko, może przesadziłem od razu nazywając Ciebie piratem, ale nie pisz, że ściąganie na własny użytek to nie piractwo bowiem jest to już dawno obalony mit w który, jak widać, sporo osób wciąż wierzy.
Kto niby "obalił" taki mit? Z ustawy o pawie autorskim jasno wynika, że zakazane jest rozpowszechnianie treści bez zgody właściciela praw autorskich. Korzystać z nich można dozwoli (o ile oczywiście nie wiąże się to z dalszym udostępnianiem). Jest to dobrze pomyślane prawo, bo szary obywatel nie musi się martwić o to, czy udostępniający mu film podpisał właściwe kontrakty. Tym bardziej, że takie umowy wcale nie musza być jawne, a każdorazowa weryfikacja ich byłaby absurdem.
jezus maria... ale aferę narobiłam... trochę siedzę w temacie ale z internetem nie wygram. więc wybre z tej sytuacji tak - porstu nie chcę sciągac tego serialu :) o.
To ja dodam coś jeszcze prostszego, bo z tą rejestracją to różnie bywa:
- wygooglować sobie hasło "ekino"
- tam wyszukać tytuł "HOC 2"
- jak masz trochę czasu w nocy to idzie bez rejestracji, bo w ciągu dnia niby trzeba premium
- można też użyć sobie addona "downloadhelper" do Firefoxa i po kłopocie
- poświęcisz sobie nockę a później już oglądasz kiedy chcesz
Jeśli się nie mylę, to na AleKino była zapowiedź, że wkrótce będzie II sezon HoC (jednak chyba nie wcześniej jak w maju)
niby tak piratowany a chu$jnia niesamowita w praktyce nigdzie go nie ma te bajki miały tylko dać popularnosci nic wiecej.
Na kinoplexie masz za 15 zł dostęp na miesiąc do zasobów, w tym do HOC i wielu innych seriali i filmów.