wyraźnie scenarzystom i producentom zabrakło pomysłu, na siłę ciągnięte wątki rosyjskie i mniejszości, które nie mają istotnego znaczenia, jeśli chodzą o ciągłość akcji z poprzednich bardzo dobrych dwóch sezonów. Zawód, i to duży, może w czwartym sezonie, który niewątpliwie będzie, wrócą do formy.