po 6 odcinku 3 sezonu obniżyłem ocenę o 1 gwiazdkę. Ciekawe co będzie dalej.
od 1 do 6 równia pochyła w porównaniu z poprzednimi sezonami. Na 6 zacząłem się już definitywnie nudzić.
Zgadzam się. jak dla mnie:
1. słabsze tempo akcji
2. Frank nikogo nie zabił
3. brak wyrazistych nowych postaci (w 2 sezonie dostaliśmy 4 bardzo wyraziste postacie + rozwinięcie postaci Tusku, które miażdżyło),
4. praktycznie brak zwrotów do widzów
5. Dziwna muzyka (cały czas miałem wrażenie, że zerżnęli ją z ostatniego odcinka Leftovers - scena z pożarem)
W rezultacie u mnie również z 10 na 9, chociaż w życiu bym się tego po sobie nie spodziewał...
Brak logiki razi po oczach, zwykle bezwzględni ludzie, na szali stawiają interes państwa dla jakiegoś umęczonego pedzia.
Tam chodziło o coś więcej, niże tego człowieka. To była jedna z "medialnych oper", które elektryzowała cały świat. To, jak ta sprawa się skończyła, wpłynęła na postrzeganie prezydenta Rosji przez dziesiątki milionów Rosjan. Dzisiejsze "igrzyska", to media. Politycy u władzy stają się czasami ich zawodnikami walczącymi o przetrwanie.
Tyle, że to nie przyniosło żadnej korzyści Underwoodom. W Rosji mają swoją propagande więc ten gest osiągnąłby marny skutek, a stracono mnóstwo czasu i szans dla USA a Claire wyszła na marną dyplomatkę. Zresztą ten cały wątek to lokowanie produktu mający na celu zwiększenie akceptacji dla sodomitów, nie lubie jak ktoś stara się mną manipulować.
Tak, każdy wątek z homoseksualistami to lokowanie produktu i manipulacja. Za wszystkim stoi Iluminati, których członkowie mają przodków pochodzących z czasów Sodomy i Gomory. Z dziada pradziada przekazują sobie starożytne metody kontrolowania mas i propagowania homoseksualizmu. Na szczęście co tacy ludzie jak marcin12oo, którym udało się przejrzeć ich plany zaglądając za kurtynę spisku.
Nie bierzcie tego do siebie panowie ? nikogo tu nie chce obrażać. Nie czuje się zagrożony Jimbo, chyba, że już mam się bać? Forum na temat filmów, więc nie będę sie rozwodził na jakies poboczne zaczepki. Wątek tego umęczonego geja przerysowany, nienaturalny i naiwny, wpisujący się w obecny trend poprawności politycznej, tyle mam do napisania odnośnie filmu. A to, że nie dostrzegacie tej nienaturalnej poprawności jak sądze, kiedy np. w USA postuluje sie by Ojców założycieli nazywać rodzicami założycielami, by nie dyskryminować kobiet to juz nie temat na filmweba.
Okazuje się, ze Frank jest krypto gejem. Do tego ta GENDEROWA gadka w ostatnich minutach ostatniego odcinka - ci źle mężczyźni i te poranione kobiety :( , które są tylko trybikami w męskim świecie. Melodramatyczne zakończenie w stylu oper mydlanych. Chyba tylko Scarlet Ohara to przebije, ale ona ze swoim "pomyśle o tym jutro" była zabawniejsza :) U mnie ocena zjechała z 10 (po dwóch sezonach) do 5 (po trzecim).
To chyba mi zaspojlerowałeś, co do Franka, ale takie podejrzenia miałem już od tego włamania do biblioteki, miał jakieś dziwne gesty co do swojego przyjaciela sprzed lat, zresztą jeszcze scena z ochroniarzem. OK. To jeszcze akceptuje, potrafię sobie wyobrazić, że świat polityki i mediów jest brudny, jakby chociaż u nas sprawa Durczoka, przyzwyczaiłem się, że telewizja cnoty nie będzie szerzyć. Ale patosu nie znoszy jak chociażby w Moskwie, zobaczymy co będzie dalej, ale optymistycznie mnie nie nastrajasz :)