OAV zdecydowanie lepsze niż poprzednik z 2002 roku. Przynajmniej na podstawie mangi, bohaterowie też są jak u Katsury. Graficznie na przyzwoitym poziomie, chociaż nie podobają mi się pastelowe kolory i przesadna moim zdaniem dawka fanserwisu. W porównaniu z poprzednikiem to OAV naprawdę zasługuje na uwagę, jednak ogólnie wydaje się być przeciętne. Po obejrzeniu dwóch odcinków dałbym 6/10, może 7/10.