To jest tak zle, ze ogladac sie tego nie da. Po smierci Biga mozna bylo naprawde pociagnac narracje w jakas w miare ciekawa stronę, ale czegos tak zlego sie nie spodziewalam. Miranda? Nie skometuje. Charlotte? Tym bardziej. Carrie? “Jackie Kennedy” po smierci (zawale) meza. To jest tak zle, ze po 1 sezonie powinno zginac pod powierzchnia