Oglądam już chyba tylko z przyzwyczajenia bo oczy i uszy bolą. Starsze babki z infantylnymi problemami. Miało być śmiesznie, a jest żałośnie.
W SATC była kobietą sukcesu, wspólniczką w kancelarii, w designerskich ciuchach, kupiła własne mieszkanie w NY bez wsparcia nikogo, zatrudniała nianię i gosposię, wiedziała czego chciała…
A w 3 sezonie AJLT wynajmuje pokój, pracuje w jakiejś norze, wcześniej dawała się pomiatać dziwacznej Che…
No i nagle jest...
Cóż, Carrie była dość wierna jednej marce, która nadal istnieje i wypuszcza buty. Po czym w AJLT nosi modna ( a jakże) aquazurre ( celowo kamera musiała pokazać ananasa w logo), która ma najgorszej jakości szpilki wykonane nawet nie ze skóry. I tak oceniam te nowe sezony. Że skórzanej klasy na plastikowy fantastic z...
więcejLubię ten serial, cenie za dobre poczucie humoru. Osobiście jest to taki odstresowywacz.
ALE.. postać Aidana to już jakaś karykatura przeszłości. Stary chłop z dzieckiem w łóżku śpi, nie przyjedzie przez 5 lat do partnerki bo sie dzieci obraża, o masturbacji w aucie pod domem to już nie wspomnę.