Pierwsze odcinki wskazywały, że może być mocna 8. Niestety później zaczynają się takie szopki, że naciągnąłem ocenę na 6. Wątek Ukrainki, nie wiem co miał znaczyć brak tłumaczeń kiedy rozmawiają w tym języku w Polskim serialu - czy my mamy obowiązek znać ten język?. Ostatnia scena to już mistrzostwo głupoty - główne bohatery stojące po dwóch stronach barykady zostały przyjaciołami:). Z głupszych scen to latanie dronami po domach i sczytywanie kodu do sejfu, piękny pogrzeb grubego z krzyżem w tle (łzy mi ciekły ze wzruszenia), przetrzymywanie ATków przez gościa, który zrobił grubą rzeź w szpitalu (w jakim celu on ich tam trzymał parę dni?), ochroniarz głównorządzącego w mieście, żona? Tomczyka kierująca z tylnego fotela. Kruki i Klangor dużooo! lepsze.