Trochę przewijałam, bo jednak przede wszystkim mnie znudził. Nawet nie rozczarował, bo przy tak niskich ocenach nie miałam oczekiwań, raczej ciekawość czy faktycznie jest aż tak źle. W moim odczuciu przede wszystkim zmarnowany potencjał. To mogła być naprawdę niezła historia, a kompletnie nikt z bohaterów mnie nie porwał, nie zaciekawił. Tym bardziej szkoda, bo strona wizualna niezła, dopracowana. Nie ma znaczenia czy seksu za dużo czy w sam raz. Serial mógł być wciągającym zlepkiem historii gwiazd showbiznesu. Mniej lub bardziej utalentowani, czasem już z traumą, często psychicznie nieukształtowani, z różnym charakterem, potencjałem, doświadczeniem wrzuceni w wir nawet ogólnoświatowej popularności... to mógłby być temat, który kopie. A to, że wówczas w serialu byłaby pokazana patologia, instrumentalny seks, pęd do kariery, manipulacja etc budowałoby realizm serialu, bo przecież to ciemna strona showbiznesu, która nas czasami oburza, ale rzadko zaskakuje.