Ja rozumiem, że serial jest o samooszukujacym się umyśle pociągającym za sobą w unicestwienie całą rodzinę, więc nie ma co liczyć na rzeczywistość, która jest tu drugorzędna względem głównego wątku i np policja nie sprawdza monitoringu na dworcu w centrum stolicy, ale niech mi ktoś wytłumaczy jak najlepszy rzekomo koder w Polsce, nie spłacający kredytu hipotecznego wikła się w jakieś ciemne interesy z szemranymi bryczkami. Nie ogarniam tych motywacji.