Ci, którzy tłumaczyli tytuł serialu są tumanami. "Keen" to nie żaden "inspektor" tylko przymiotnik: bystry(może też być "zapalony", "rześki"). Zależy od kontekstu.
Tak to już jest z tłumaczeniami tytułów. Ktoś kiedyś powiedział że tłumaczenia tytułów są jak kobiety piękne nie są wierne, a wierne nie są piękne :- )
Przyklad z kobietami jest dobry :). W tłumaczeniach chodzi o to aby ten tytuł jakoś "wyglądał", nie odbiegał od treści filmu, ale przy tym wpadał w ucho. Ja wolę "Inspektora Eddiego" od "Bystrego Eddiego" hie hie:)