PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=786952}
7,3 592
oceny
7,3 10 1 592

Inuyashiki
powrót do forum serialu Inuyashiki

Świetny pomysł na anime, coś nowego - staruszek jednym z głównych bohaterów i ogólnie pomysł. Strasznie mi się podobało, świetny klimat. Szkoda, że takie krótkie i takie zakończenie smutne. Ale te dramatyczne zakończenia zapadają w pamięć, coś w tym jest.

Poza tym czy tylko mnie Hiro kojarzy się z Lightem z DN? Wygląd, charakter, sposób bycia, ogólnie wszystko! Również zatracił siebie, pogubił się. Bardzo mi go było żal i trochę się z nim utożsamiam.

ocenił(a) serial na 5
Lucy_chan

*SPOILERY*
Utożsamiasz się z gościem, psychopatą? Sorry Light, był złym gościem, ale jego poczynania miały w sobie jakiś sens i można w jego zachowaniu dostrzec jakąś logikę, ale "zabijałem ludzie, bo wtedy czułem, że żyje i nie jestem tylko maszyną", jest pozbawione jakiegokolwiek sensu i jest to zachowanie cechujące socjopatę. Później próbowali go trochę uczłowieczyć, ale w moim odczuciu średnio im to wyszło, bo ciężko wyjść z tak słabym argumentem. Żałuje, że nie poszli dalej z tym wątkiem leczenia ludzi przez niego, bo zamiast nagrywać jak to robi i puszczać na ekranach w całej Japonii to robił to tak, że niemal nikt go z tym nie powiąże, a tak to mogłaby się pojawić ciekawy konflikt typu ludzie z chorymi bliskimi(których podobno tak dużo w Japonii) stojący po stronie Hiro i próbujący przekonać rząd do swoich racji kontra reszta, która chce jego aresztowania/śmierci mogło by to spowodować rozłam w państwie i spowodować, że Hiro zarządzą grupą ludzi aby zdobyć przejąć Japonię, co prawda biło by to bardziej w podobieństwo do death note czy code geass, ale byłoby dużo ciekawszą narracją, aniżeli to co dostaliśmy. A najgorsze w całym anime to reakcja rodziny staruszka na to, że jest robotem... Nagle z traktowania jak śmiecia, który nie ma prawa spać z własną żoną zaczynają go kochać, bo jest robotem-bohaterem? Gość zasuwa dla nich i jest miłym człowiekiem, a ci nagle zaczynają go doceniać, własnego ojca, który z tego co pokazały flashbacki był dobrym ojcem(przynajmniej dla córki). Opening świetny, ale reszta do zapomnienia. Polecam Code Geass.

maxbys

Muszą być źli, żeby mogli być dobrzy. Poza tym czy we wszystkim musi być sens? Hiro, jeden z głównych bohaterów, był raczej zagubiony, zabijał ot tak sobie bo to może najwidoczniej nadawało sensu jego życiu. Po przemienieniu w robota zmienił się w nieczułego człowieka, maszynę do zabijania. A skąd wiesz jak ty byś zareagował? Staruszek był dobrym człowiekiem, a i tak nikt go nie szanował. Dopiero po przemianie w robota stał się "cool" i zyskał jakieś tam uznanie wśród rodziny i ludzi. A co do porównania do Lighta to moja subiektywna opinia, skoro ty uważasz inaczej spoko. Jak dla mnie Light robił podobnie, był w stanie zabić własną rodzinę, kogokolwiek kogo uznał że jest zły lub wszedł mu w drogę, wiec jego cel również traci sens. Hiro nie uznawał kto jest zły kto dobry po prostu zabijał, ale nigdy nie skrzywdziłby bliskich. Więc kto jest gorszy? Oboje równie bezwzględni. I mogę się do niego utożsamiać co w tym złego? Nie znaczy to, że jestem gorsza bądź zła.

ocenił(a) serial na 5
Lucy_chan

Light zabijał na początku przestępców i stopniowo tracił kontakt z własnym sumieniem, on nie zabijał od razu niewinnych ludzi. "Nadawanie sensu życiu przez zabijanie"... Nie skomentuje tego, bo bym się powtarzał. Jak ja bym zareagował? Na pewno nie zabijałbym przypadkowo napotkanych ludzi, bo jest to bezsensowne, zabijanie przestępców jakiś sens ma(nie wiem jak wyglądają statystyki co do tego, ale podejrzewam, że sporo ludzi, którzy już raz złamali prawo, mogą to zrobić znowu poza tym śmierć jest chyba bardziej straszna niż więzienie dla większości, więc mogłoby zmniejszyć przestępstwo z powodu strachu), ale jest wbrew prawu, a jeżeli chcesz funkcjonować w społeczeństwie musisz je szanować. Zabijanie,a by uczynić świat "lepszym" miejscem poprzez zabijanie przestępców i wrogów nowego porządku, a zabijanie dzieci, starszych i całą resztę bo swędzi go coś to dwa kompletnie różne motywy jeden jest takim, w którym wiele ludzi mogłoby przyznać poniekąd racje głównemu bohaterowi, a w drugim raczej każdy stwierdzi, że to psychopata który zabija żeby zabić i nic poza tym tu nie ma myślenia, że chce uczynić świat lepszym tu jest tylko pusta przemoc, a później pomysł" wyrżnę całą japonię, bo mnie nie lubią i atakują ciągle phi phi. Co ja takiego zrobiłem? Zabiłem tylko ponad 1000 niewinnych ludzi czy to tak bardzo złe? Poza tym jestem bez mózgiem, bo mogłem od razu uciec do innego kraju i zamknąć to koło przemocy, ale nie lepiej wyrżnąć cały kraj..." Taa spoko charakter. Od razu mówię to nie ma na celu obrażać ciebie, tylko tą postać. Ciebie nie znam . Ja tam raczej nie utożsamiam się z postaciami z mang czy anime, acz czytając berserka bardzo łatwo wchodzę w jego skórę, bo manga jest tak dobra i bohaterowi się mocno kibicuje oraz przeżywa jego wzloty i upadki. Ja tam lubię czarne charaktery, ba nawet mój avatar to czarny charakter z serialu "jessica jones".

maxbys

Tyle, że Light nie zabijał, aby uczynić świat lepszym miejscem. Może taki był na początku jego cel, ale później zaczął zabijać niewinne osoby oraz ludzi podejrzanych o drobne przestępstwa. Poza tym pragnął zostać bogiem nowego świata, co wskazuje, że miał Kompleks Boga. Hiro zabijał ludzi, ponieważ został wychowany w zimnym, odseparowanym od ludzi społeczeństwie, przez co jedynymi osobami, które miały dla niego znaczenie to jego matka i później dziewczyna. Wychował się na 2chanie, jednym z najbardziej toksycznych portali, od lat trafiały do niego filozofia nihilizmu i alienacja od ludzi (Poza tym jego rodzice się rozwiedli, dochodzi do tego życie w rozbitej rodzinie). Stanowi to idealny kontrast do Inuyashikiego, który wychowany został w latach 60, gdzie dominowały kultura hipisów i optymizm (Podczas próby lotu cytuje opening do Atoma Żelaznorękiego). Hiro stanowi kompletne przeciwieństwo tego. Po przemianie w maszynę oboje przestają odczuwać JAKIEKOLWIEK emocje. Inuyashiki czuje się człowiekiem tylko wtedy, kiedy ratuje innych ludzi, podczas gdy Hiro czuje się człowiekiem, kiedy zabija innych ludzi. Sytuacja z Lightem ma się tak, że on nie musiał nikogo zabijać. Ba, nawet jeśli chciał zabijać przestępców, mógł to robić bez ogłaszania siebie bogiem. Hiro musi zabijać, aby poczuć się człowiekiem. Wyobraź sobie życie bez odczuwania czegokolwiek, kompletną pustkę. Doprowadziłoby cię to do szaleństwa. Hiro, który został jak już wyżej wspomniałem wychowany przez internet, wyalienowany od ludzi, uważa zabijanie ich jako świetną zabawę. Owszem, jest socjopatą, ale gdyby nie odebrano mu człowieczeństwa, prawdopodobnie nigdy by nikogo nie zabił. Z Lightem miałem również inny problem: Brak rozwoju postaci. Może nie całkowicie. Na początku widzimy go jako ucznia z poczuciem sprawiedliwości, potem dostaje moc, za pomocą której zabija przestępców, potem stwierdza, że zostanie bogiem i będzie zabijał nie tylko przestępców, ale też przeciwników. I koniec. Wszystko to dzieje się w dwóch tomach mangi (Chyba 8 odcinkach anime), a potem Light zostaje taki do samego końca serii. Ani przez chwilę nie myśli o osobach, które zabił, nie wątpi w swój plan, przegrywa, ale jest przekonany, że ma rację, co oznacza filozoficzną porażkę Neara, bo nie udowodnił mu jak bardzo się myli. W ciągu 10 odcinków Inuyashiki, Hiro z ucznia staje się seryjnym mordercą, potem nudzi mu się to i stara się żyć spokojnym życiem (niemalże jak Yoshikage Kira). Leczy swoją matkę, którą kocha z raka, ale konsekwencje jego czynów wychodzą na jaw i doprowadzają jego matkę do samobójstwa. Wtedy zaczyna czuć po raz pierwszy w życiu szczerą nienawiść i dokonuje rzezi na trollach, które dały adres jego matki dziennikarzom. Po wszystkim przechodzi w tryb incognito i zaczyna leczyć ludzi, ale nic nie czuje. Tutaj seria pokazuje, że pomimo jego chęci bycia dobrym jest otępiały na te emocje i po raz kolejny daje dowód, że musi zabijać, aby coś poczuć, później znowu zostaje nakryty, dochodzi do wypowiedzenia wojny Japonii, podczas drugiego spotkania z Inuyashikim dochodzi do niego, że to on jest złoczyńcą. Pod koniec serii decyduje się zrobić dobrą rzecz i poświęcić się, aby uratować ziemię. Podobnie czyni Inuyashiki. Pokazuje to, że w głębi duszy zarówno "Ci źli" jak i "Ci dobrzy" poszukują celu w swoim życiu. Szczerze mówiąc podobało mi się twoje zakończenie i wierzę, że można by było poprowadzić to w ten sposób, ale oryginalne zakończenie idealnie pasuje do filozofii całego serialu. Postacią podobną do Hiro z pierwszych odcinków jest Meursault z Obcego, autostwa Alberta Camusa. Postać ta jest otępiała na wszystko, a jedyny moment, w którym ukazuje emocje, to zakończenie książki, w którym oczekuje na egzekucje, licząc, że zgromadzi się największa ilość ludzi, przepełnionych nienawiścią. Sceny, w których leczy ludzi nie miały być jego odkupieniem, tylko pokazaniem, że nie dają mu tego samego "kopa" co zabijanie ludzi. Jego odkupieniem jest sytuacja z ostatniego odcinka.
Tl;DR Hiro w 11 odcinkach ma lepszy Character Progression od Lighta w 37 odcinkach
Polecam ww. Obcego i Monster, mangę autorstwa Naokiego Urasawy

ocenił(a) serial na 5
gobo33

Ciekawe argumenty. Monster'a już od jakiegoś czasu mam na oku, tylko jakoś nie mogę się zebrać. Co do zarzucania braku rozwoju charakteru Light'owi to wydaję mi, że przy takiej długości anime nie było to dla mnie jakoś rażące(uwaga nie oglądałem całego Death Note'a, bo nowe postacie nie przypadły mi do gustu), a podobał mi się zabieg z jego utratą wspomnień i zachowywaniem się przez pewien okres jak Light przed znalezieniem notesu. Co do sceny z Hiro leczącym ludzi to to, że nic nie wydawał się czuć bardziej łączyłem z tym, że po prostu czuję się winny tego co zrobił i nie bardzo widzi odkupienia w tym co robi teraz. Co do całego anime najbardziej mi przeszkadzało to, że było dla mnie przewidywalne i nie potrafiłem zrozumieć Hiro, bo nie przepadam za takimi postaciami, które mają być złe lub niepoprawne w jakiś sposób głównie dlatego, że są młode i nie znają dobrze życia. Bardziej wolę postacie jak Shinichi z mangi Kiseijū, który nie wydaję mi się tak irracjonalny.

maxbys

W pełni rozumiem, pozdrawiam.

Polecam również Hunter x Hunter

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones