Czy ktoś jeszcze ma wrażenie, że Mark, zostanie kolejnym Omnimanem?

Wskazywałaby mi na to scena, gdzie widząc płaczącą matkę oferuje jej pizzę. Tak samo nieczuły był Nolan. Potem gdy odwiedzają go znajomi, mam wrażenie, że motyw z Amber może przerodzić się w taki sam związek jak Nolana i Debbie.
Na razie Mark jest zagubiony, ale już wie, ze planeta zostanie zaatakowana ponownie, już nawet dwóch "omnimanów" byłoby pewnie w stanie pokonać Marka.

Myślę, że składając jedną ramkę z fotografią rodzinną i przypominając wszystko czego ojciec go uczył, mógł zdać sobie sprawę kim naprawdę jest i do czego może być skłonny.

Nie kojarzę też czy Mark wie, co Cecile robi w międzyczasie.