...ale dużo mu brakuje do chwalonego już przez wielu Lost'a czy Prison Break'a... miło się jak narazie ogląda i zapowiada się w miare ciekawie... zobaczymy co będzie dalej... pozdrawiam
Trzeba przyznać, że z serialu, ktore w 2005 roku weszły na ekrany amerykańskich telewizorów (i naszych monitorów), to "Invasion" ma najlepsze laski. W porównaniu z nieodżalowane "Threshold" (obrzydliwa Carla Gugino) sie nie umywa, ale w zamian na lepszą fabułę i nie ma w nim jakiejś dziwnej blondynki, która nie wie, co się z nią dzieje.