Gdy to włączyłem to myślałem że telewizor ma załączoną opcję "boring slow motion". Serial jest kręcony w taki sposób aby dosłownie "nudnym niczym" wypełnić cały odcinek. Bohaterzy wpatrują się w pustkę lub filmowane jest jak po prostu idą - brakuje tylko przesuwającego się cały czas tego samego tła (jak w bajce Flinstonowie gdy Fred jeździ samochodem - to pomysł dla "twórcy"). To jest tak naiwne. Dotrwałem do 6 odcinka bo miałem wciąż nadzieje ze jest to faktycznie scifi i z licznych tam niedożecznosci:
-upadek autobusu w przepaść gdzie ginie nauczycielo-kierowco-opiekun a reszta jest zupełnie bez szwanku,
- amerykańscy żołnierze celuja i wykrzykuja do cywili aby sie nie zblizali, po czym i tak ci ludzie podchodza do nich, tak to przeciez nie wyglada,
-atak kosmity na dom gdzie antagoniści robią wszystko aby ich ten zżarł/zabił/zbadał sondą analną,
Mam wrażenie że ta "inwazja" to wabik dla wielbicieli tej tematyki - a tak naprawdę to jest nudna telenowela i rozumiem że tam jest fikcji sporo ale to nie usprawiedliwia głupoty w scenach. Chyba scenarzysta nie korzystał kompletnie z konsultacji z ekspertami - mam nadzieję, że w przyszłości zabierze sie za fantasy a nie sci-fi.
Może ja jestem za głupi po prostu na ten serial. Ludzie inteligentni i z dużą wyobraźnią co nieco sobe dopowiedzą a masę głupot i nieścisłości, ktore tam sie pojawiają, będą potrafili wytłumaczyć okolicznościami przyrody.
Kilka gwiazdek za ujecia kamery. Ale nigdy nie wpadnę na to dlaczego serial był tak drogi (podobno ca. 200 mln $) czy to przez inflację?
Proszę Apple nie marnuj ludziom czasu z ich krótkiego życia, wstydu oszczędź i zakończ dystrybucję na 1 sezonie.