Jak dla mnie jeden z lepszych seriali/filmów tego typu ostatnich lat. Świetne role i "wiarygodna" fabuła. Genialna S. Kutsuna.
Ideologia woke w pełnej krasie się rozwija widzę ;)
Na samym końcu pewnie się okaże, iż najeźdźcami są patrioci ze wszystkich państw - taka to odwrotna proporcjonalność ;)
Seria to absolutny lider w dysproporcji pomiędzy sezonem pierwszym a kolejnymi. Sezon pierwszy to naprawdę solidna i klimatyczna produkcja, robiąca konkretną robotę sztuką budowania nastroju tajemniczości, zagrożenia i braku nadzieji. A potem, pod sam koniec sezonu pierwszego i dalej zaczyna się klasyczny gruz -...
Tak sobie oglądam i oglądam w końcu doczekaliśmy się obcych i serio jak zwykle zaawansowana technologicznie cywilizacja zdolna do podróży międzygwiezdnych wydaje się że chcą jakoś podstępem zrobić inwazje (przy okazji wszystkich alarmując) no i mamy tego zaawansowanego obcego który nagle pojawia się w środku lasu i...
... inwazja w historii ludzkości... obcych nie ma bo pewnie wyginęli z nudów... Meczące strasznie...
Aż musiałem sprawdzić czy ci sami scenarzyści napisali ten sezon i oczywiście nie, Simon Kinberg popełnił tylko pierwszy i ostatni odcinek, David Weil i Andrew Baldwin nie przyłożyli tu już ręki do niczego. Niestety to widać po fabule jakby ją wypluła z siebie stajnia Disneya.
Nawet x1,5 ciągnie się jak glut. Faceci gamonie, efekty - słabizna. Jak ktoś musi zabić czas, to są inne sposoby. Wysiadłam po kilku odcinkach.
Pierwszy odcinek - spoko
kilka kolejnych to porażka - nic się nie dzieje, co może wielu odstraszyć
potem robi się ciekawie, choć muszę przyznać że więcej tu wątków miłosnych niż palet w Biedronce
Trochę Mgła, trochę serial Wojna Światów, a trochę Half Life 2, Stalkera Tarkowskiego też można by się dopatrzeć
Fajny serial na wieczór. Inwazja obcych w nowej odsłonie. Nie jest to jakiś majstersztyk, ale przyjemnie się mi oglądało. Nie rozumiem tak niskiej oceny.