Myślałam ze po SEE większego nieporozumienia od Apple nie można dostać. Myliłam się ! To coś to taki koszmar intelektualny że największe crapy od Uwe Boilla czy Netflixa są jak arcydzieła !
Kompletnie nic nie widać, cały odcinek mailem czarny ekran, nawet po maksymalnym rozjaśnieniu ekranu.
Jak dla mnie jeden z lepszych seriali/filmów tego typu ostatnich lat. Świetne role i "wiarygodna" fabuła. Genialna S. Kutsuna.
Najlepsze w tym serialu, ze sie skonczyl (mam nadzieje) Ciágnál sie ja sprute gacie, ogladalem juz na przyspieszeniu bo nie moglem zniesc tych pseudo monolo-dialogów...
Jestem po 6 odcinkach. Dobra muzyka dobre lokacje ciekawa wielowątkowość świetny nastrój mało dobrych dialogów momentami wyjątkowo debilne schematyczne zachowanie bohaterów jakby scenariusz pisał nierozgarnięty licealista. Wielu aktorów jedzie na jednym wyrazie twarzy jednym typie zachowania mogliby sobie maskę z...
Ideologia woke w pełnej krasie się rozwija widzę ;)
Na samym końcu pewnie się okaże, iż najeźdźcami są patrioci ze wszystkich państw - taka to odwrotna proporcjonalność ;)
Seria to absolutny lider w dysproporcji pomiędzy sezonem pierwszym a kolejnymi. Sezon pierwszy to naprawdę solidna i klimatyczna produkcja, robiąca konkretną robotę sztuką budowania nastroju tajemniczości, zagrożenia i braku nadzieji. A potem, pod sam koniec sezonu pierwszego i dalej zaczyna się klasyczny gruz -...
... inwazja w historii ludzkości... obcych nie ma bo pewnie wyginęli z nudów... Meczące strasznie...
Aż musiałem sprawdzić czy ci sami scenarzyści napisali ten sezon i oczywiście nie, Simon Kinberg popełnił tylko pierwszy i ostatni odcinek, David Weil i Andrew Baldwin nie przyłożyli tu już ręki do niczego. Niestety to widać po fabule jakby ją wypluła z siebie stajnia Disneya.
Nawet x1,5 ciągnie się jak glut. Faceci gamonie, efekty - słabizna. Jak ktoś musi zabić czas, to są inne sposoby. Wysiadłam po kilku odcinkach.
Pierwszy odcinek - spoko
kilka kolejnych to porażka - nic się nie dzieje, co może wielu odstraszyć
potem robi się ciekawie, choć muszę przyznać że więcej tu wątków miłosnych niż palet w Biedronce