Opowieść o tym jak pewien skrzywdzony losem pogubiony chłopak podpisał pakt z diabłem ... oddał swoją duszę w zamian za bogactwo...
Opowieść o utalentowanej młodej dziewczynie , która jest zakochana w talencie Tonego Starka i sama próbuje stworzyć swój kostium .. w międzyczasie zmaga się z bólem związanym ze stratą bliskich tworząc bańkę , przez którą nie potrafią się przebić Ci którzy ją kochają...
no dobra brzmi to spoko... Postać Riri jest ok , skrzyżowanie drogi obu postaci też ok...
a teraz włączamy serial i widzimy , totalnie przerysowane AI przyjaciółki Riri , serial leci za bardzo YOŁ YOŁ co drażni na pewno fanów klasycznego kina Marvelowego..,, mam wrażenie ,że produkcja im dalej w las tym co raz bardziej się odkleja... i uwaga kosmos ,którego nie potrafię ogarnąć ... główna bohaterka buduje z dziećmi i mamą strój z blachy samochodu ( wiemy jak wygląda blacha samochodu po lekkim puknięciu w inne auto ) + owy strój zostaje zaczarowany przez Sabrine nastoletnią czarownicę ze sklepu lat 14? i w takim to orężu oklepuje Hooda który dostaje oręż od samego wyczekiwanego MEFISTA !!!! co tu się wydarzyło ?
później mamy Epicką rozmowę Mefista z Riri .. ( jaką decyzję podjęła ) hmmm znowu mamy otwarte zakończenie .. po co ? czyż nie można było zrobić po prostu sceny w której Riri jest werbowana do young avengers .. by to w końcu posklejać w całość przed Doomsday... nie twórca znowu otworzył wątek który nie zostanie prawdopodobnie nigdy pociągnięty... ależ słabo ... ja kupuję osobiście postać Iron heart i aktorkę ... ale yoł yołowy przekaz serialu i za realistyczne AI NATALIE... i ekipę dzieci ogarniających strój iron heart który finalnie wyglądał jak z Wakandy albo samej fabryki Starka... a był sklejany na stole w garażu z gratów... ja pikole ... kto to wymyślał ! strasznie słabo
SHE HULK był po prostu parodią , żartem
a tu mogło być naprawdę spoko ale detalami ścieli sobie co najmniej połowę dobrego..
W serialu w ostatnim odcinku podczas rozmowy z Mefisto pokazane są przebitki jak się przytulają z koleżanką co pokazuje, że zawarła z nim umowę a on sprowadził ją do świata żywych. Z resztą się zgadzam co opisałeś.
4,5. Bardzo średni z niezłymi momentami, ale i fatalnymi. Najgorzej, że ciężko polubić bohaterkę, ale i praktycznie każdego w tym serialu. Nie ma komu kibicować, fabuła rozlatana, poszarpana, naiwna, postacie irytujące lub nieciekawe, a najciekawsza pojawia się tylko na moment w ostatnim odcinku (SBC!).