Michael to taki maruda, ze bez watpienia robi za istotny element komiczny calej serii :D az szkoda, ze powstalo tylko 5 krotkich sezonow.
Formuła fantastyczna, boski akcent obu bohaterów, przystojny Jack, dwa pierwsze sezony pochłonęłam, ale następne lokalizacje (Stany i Australia) już do mnie nie przemówiły, bardziej oczekiwałam akcji w regionach europejskich.