jest 'tedowata' czego chciec wiecej

Ładna jest, zwłaszcza oczy.

Według mnie ma to coś czego nie ma cała reszta super lasek.

Masz rację, dla mnie jest super 8/10 w skali Barneya. P.S. podajcie mi jej imię i nazwisko bym mógł wyszukać więcej jej fotek ... wiecie jakich.

to Cristin Milioti ;)

Jak dla mnie to jest ona połączeniem twarzy Lilly i fryzury Robin :)

Tez to zauważyłam! Szczerze mówiąc, mocno sie zawiodłam, myślałam, że to będzie jakaś super laska, a tu no..
Ale mam nadzieje, że dużo zyska kiedy bardziej ją poznamy:)

ja również spodziewałam się zupełnie czegoś innego. Wciąż mam cichą nadzieję, że to nie ona zostanie matką Ted'a dzieci, bo już nie raz w tym serialu bywało tak, że sytuacja zmieniała się całkowicie. Naprawdę wyjątkowo się zawiodłam po ośmiu sezonach oczekiwania..

A to pokazano w 8 serii tą matke ? Kiedy ?

ostatni odcinek 8 serii, chyba ostatnia minuta, kolejka po bilet do Chicago, stała tam z żółtą parasolką. To było dosłownie kilka sekund.

ale skąd wiadomo na pewno ze to ona

Bo ta aktora ma stały etat w kolejnym sezonie.

i to ma znaczyć że ma być matką ?

Skoro miała żółtą parasolkę i ma występować w każdym odcinku to raczej nie będzie to jakaś mało znacząca osoba. Dodatkowo w przyszłym sezonie mieliśmy poznać żonę Teda i okoliczności w jakich się poznali.

Stąd, że od x czasu wiemy, że przyszła żona Teda ma tę żółtą parasolkę, przez cały czas była obok (była współlokatorką jednej z dziewczyn Teda) i wiemy, że poznamy ją na ślubie. Dodatkowo specjalnie ją nam pokazują po stopach, parasolu, na stacji bodajże w pierwszym odcinku 8 sezonu jak nadchodzi kiedy Ted czeka na peronie i zamęcza starszą Panią opowieściami. Wszystko na to wskazuje. :)

Ładna jest, taka dziewczęca zresztą wolę ją od jakiejś cycatej blondynki, nie wiem, chyba do Teda taka dziewczyna pasuje.

Pasuję idealnie i prawdą jest to, że takie właśnie dziewczyny nadają się na matki naszych przyszłych dzieci, a nie właśnie "cycate blondyny", które pojawiają się w naszym życiu jako chwilowe epizody.

dokładnie.

eee, wszystko to stereotypy, to już jak laska się urodziła z dużymi cyckami i blond włosami i do tego jest ładna to ma być epizodem i nie może być matką? Nawet te dziewczyny, które mają tylko tipsy w głowie są matkami ;)

Postać blondyny z dużymi cycami jest uogólnieniem pewnego typu kobiet dla których najważniejsze są kasa i rozrywka. Tymi "blondynami": mogą być też brunetki czy kobiety o małych piersiach. Tu nie chodzi o wygląd tylko typ kobiet,mam nadzieje, że teraz mnie dobrze zrozumiałaś.:) pozdrawiam