Tyle hejtów słyszałem w jej stronę, a mi się naprawdę podoba z wyglądu, poza tym Sprawia wrażenie sympatycznej.
Zgadzam się, wydaje się bardzo sympatyczna. Przyznam szczerze, że ten serial już mnie nudził, a ona przynajmniej wprowadza świeżość. Na nowo powrócił entuzjazm podczas oglądania odcinków, wiadomo nie jest on porównywalny z pierwszymi sezonami, ale zawsze to jakiś plus.
I o dziwo nie jest irytująca jak pozostałe partnerki Teda.
Dopiero kilka scen z nią było, więc nie ma co już osądząć... zresztą wydaje mi się, że matka będzie w ch** irytująca, takie wydanie Teda w damskiej wersji, kropka w kropke do niego podobna... już mamy taką jedną parę w tym serialu i wydaje mi się ona bardzo sztuczna.
Takie były moje pierwsze odczucia, możliwe, że później zmienię zdanie. Jak na razie wydaje się w porządku. A co do Barney'a i Robin to się zgodzę, już nawet nie są odrobinę zabawni.
Popieram :) Aktorka naprawdę ładna, do tego wydaje się sympatyczna i wydaje mi się, że przy niej właśnie Ted może poczuć się męski i potrzebny. Cristin jest drobną kobietką, która z wyglądu idealnie pasuje do Teda. Poza tym cała podróż z Lily w pociągu pokazała, że Matka będzie umiała się wpasować do grupki ;)
ted i robin to wątek, który powinien się zakończyć po pierwszym zerwaniu. wkurza mnie to ciągłe wracanie do początków...
I te wieczne maślane oczy Teda jak patrzył na Robin, no ileż można. Wreszcie się to zakończy.
ja tez nie ogarniam hejtów w jej stronę :) Jest świetna, patrząc na scene jej i lilly aż mi sie morda cieszyła :)