PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=221833}

Jak poznałem waszą matkę

How I Met Your Mother
2005 - 2014
8,0 209 tys. ocen
8,0 10 1 208890
7,1 23 krytyków
Jak poznałem waszą matkę
powrót do forum serialu Jak poznałem waszą matkę

SPOILER

moim zdaniem odcinek słaby, warto obejrzeć chyba tylko dla ostatniej sceny (kto oglądał
wie o co chodzi). generalnie wydaje mi się, że scenarzyści chwytają się ostatniej deski
ratunku jaką jest wątek Barney&Robin i tylko na nim się skupiają. Serial już nie śmieszy, a
postacie straciły wyrazistość. Nora i Kevin - od razu widać że nie są ważni dla całej historii.
Poza tym ile można ciągnąć Slap Bet - zamiast wreszcie skończyć to ostatnim "slapem" w
tym odcinku twórcy dokładają 2 kolejne. A, no i absolutnie już mnie nie ciekawi kto jest
matką - Ted w tym sezonie stał się tak mdłą postacią, że równie dobrze mogłoby go nie być.

na + jeszcze to, że wspomnieli moment, w którym Lily i Marshall spłodzili dzidziusia:)

bazinga

A mi się podobało :) Ostatnia scena wgniotła mnie w krzesło i się doczekać nie mogę przyszłego tygodnia :D Chociaż przyznam, że od kilku odcinków było to dość oczywiste. Trochę szkoda, że Nora i Kevin nie stali się większą częścią historii, ale jakoś niespecjalnie mnie to martwi, szczególnie po tym odcinku :)

bazinga

Odcinek na dość średnim poziomie. Wg mnie twórcy czytają takie fora jak to tutaj i sami do końca nie wiedzą jak zakończą ten serial, ale to sumie dobrze, bo może nas czymś jeszcze zaskoczą.

himym_fan

świetny odcinkek, jeszcze lepszy od poprzedniego, który i tak bardzo mi się podobał. może ten sezon nie będzie taki zły?

hubert_wentland

yeeeeeeaah! koncowka byla taka jaka chcialam :D a to ze Nora nie stala sie wieksza czescia historii akurat mnie cieszy bo jej nie lubie,nudna jest. Kevina polubilam ale przezyje jego brak jakos :P

aniusiek91

tzn nie wiemy jeszcze czy sie nie stala wieksza czescia historii :P ja mam nadzieje ze nie :D

bazinga

Dla mnie odcinek świetny. Fakt, że z Teda robią ostatnio psychicznie chorego, ale ROBNEY i PIXIES (muzyka na koniec odcinka) rekompensują wszystko! :D

cincin_z

heh to prawda, Ted zachowuje się tragicznie... nie sądziłam, że to kiedyś powiem, ale zaczyna mnie irytować.
Za to postać Nory była irytująca od samego początku, dlatego byłabym uradowana, gdyby się jej poznali. I końcówka zniewalająca!

bazinga

Ten pocałunek, no nie wiem... Robin i Barney razem byli w miarę spoko, ale jestem zdecydowanie za Barneyem z Norą.
Odcinek jako całość nie był zły, ale mało śmieszny.

bitziol

tak przy okazji znalazł ktoś może promo nowego odcinka? jeśli tak to poproszę o link :)

laurrier

Nie ma jeszcze.

laurrier

promo jeszcze nie ma, zamieszczam krótką zapowiedź:

Barney and Robin find themselves in an uncomfortable situation when they hide a secret from their partners. Lily attends a concert with Marshall and Ted.

nie zdziwiłabym się gdyby Barney pozwolił sobie na mały "wyskok" z Robin pod wpływem stresu związanego z poznaniem rodziców Nory... kto wie, raczej nie wyobrażam sobie żeby od razu rozstał się z Norą, związał ponownie z Robin i żyli długo i szczęśliwie. Pewnie zobaczymy jeszcze mnóstwo zawirowań odnośnie tych dwoje:)

bazinga

Robin i Barney na koniec bardzo mnie cieszy, ale wydaje mi się, że raczej na pewno narazie jeszcze się nie zejdą, przeciągną to jakoś przynajmniej do końca sezonu. Zawirowania na pewno jeszcze będą:)
Bardzo lubię Kevina i szkoda mi będzie, jak zniknie z serialu, ale to było wiadome.
A odcinek całkiem fajny, lubie, jak jest pokręcona chronologia i "historia w historii".
A, i rozwalał mnie jeszcze Marshall atakowany przez niedźwiedzia:)

_malena_

ajjjjj:):):) gorąco mi sie zrobiło jak Barney i Robin sie pocałowali:):) Uwielbiam ich!!:):) to było megaa naturalne:) wie ktoś może co to za piosenka leciała w tle?( podczas ostatniej sceny:)

UckerLove

już wiem:) w drugim temacie ktoś podał tytuł;)

B&R<33

bazinga

na pewno, to byłoby zbyt proste gdyby ot tak do siebie wrócili... :)

bazinga

A mi się najbardziej w tym docinku podobała piosenka Pixies - 'Hey'! Zakonczenie fenomenalne dzięki temu. Co do Nory - może zniknąć, jakoś nie wpłynęła specjalnie na fabułę, ale Kevin mógłby zostać, bo jest dość ciekawą postacią.

bazinga

Dla mnie odcinek niezły, ale poprzedni był lepszy (więcej śmiechu). Nie chce, aby Barney był z Robin ale widzę, że to chyba już będzie przesądzone. Polubiłem Kevin'a, może przez to że lubie go jako aktora (Harold&Kumar). Nora zniknie, a szkoda, bo uważam, że była idealna dla Barney'a.
Martwi mnie to, że serial odszedł od Ted'a. Jest on teraz traktowany z boku i odnoszę wrażenie, że jest teraz najmniej ważną postacią w serialu (a powinno być odwrotnie). Jego wątki są szybkie i bez polotu. Kiedyś to był serial głownie o nim i za to tak bardzo serial ten polubiłem, teraz skupiają się na innnych. Szczególnie zirytował mnie wątek "Slutty Pumpkin", której szukał 10 lat, a jej postać zniknęła w ciągu jednego odcinka, podobnie jak każda kolejna wybranka Ted'a. Swoją drogą zauważyłem pewien bład w scenariuszu, bo skoro "Slutty Pumpkin" szukała Ted'a przez 10 lat (tak powiedziała) na różnych paradach w Halloween, a on był cały czas na tej samej imprezie (na dachu(?)) z nadzieją, że ona przyjdzie, to dlaczego ona nie pomyślała, aby wrócić na impreze, na której się poznali, anuż może on tam będzie? Troche to głupie i naciągane.
Podsumowując mam nadzieje, że serial wróci do swojej podstawowej fabuły. Jak poznałem waszą matkę - mówi Ted.

Wujek92

być może twórcy wcześniej nie planowali w ogóle pojawienia się Slutty Pumpkin, dlatego odcinek z jej udziałem został zrobiony tak "na odp**ol". ale zawsze ciekawa historia o tym jak wieloletnie wyobrażenia i idealizowanie kogoś przegrywa w starciu z rzeczywistością:)

bazinga

tworcy baardzo namieszali ostatnia scena , Barney nie moze być z Robin , poniewaz to powodowalo zbyd wiele niscislosci przeciez na poczatku jeszcze w 1 sezonie powiedziane bylo ze Robin bedzie bardzo duzo podrozowac , ze zwiedzi mnostwo krajów co przy Barney-u nie byloby mozliwe a do tego na poczatku sezonu w odcinku z Victoria dano nam do zrozumienia ze Robin musi odejść . Wg. mnie tworcy moga to naprawic tylko jak cały ten " incydent " wyjdzie na jaw , ze Barney z Norą sie rozejda po czym Robin aby uratować zwiazek Barneya zniknie na przynajmniej jakis czas( moglaby zacząć podróżować ) co rowniez Tedowi mogloby pomoc sie jakoś pozbierać do kupy.

Greatevil

Kto wie, może i się tak zdarzyć.
Co do odcinka, to - przynajmniej jak dla mnie - najmniej śmieszny z tego sezonu. Dosyć zabawne były sceny z miśkiem Marschalla, a tak to miałam wrażenie, że już nieco inne. Co jednak wcale nie zmienia faktu, że odcinek zły - po prostu ukazywane wszystko nieco inaczej.
Ostatnia scena? Wiem, że się powtórzę, ale świetnie i naturalnie zrealizowana. Im więcej zawirowań, tym lepiej, wtedy coś się dzieje.

Samne

Rzeczywiście, z każdym sezonem serial traci swoją świetność. Trochę szkoda, że tak jest ale cóż, każdemu kończą się pomysły. Zakończenie odcinka- tego się nie spodziewałam. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Mam nadzieję, że był to przełomowy odcinek. Jeśli nie- będę musiała zacząć ZNOWU oglądać Przyjaciół, by przypomnieć sobie, jak t jest oglądać serial, w którym każdy kolejny odcinek bawi do łez.
Niemniej- nadzieja umiera ostatnia, wierzę, że ponowienie wątku Robin-Barney przywróci serial na dobre try :)

bazinga

Odcinek może nie był bardzo śmieszny, ale był ciekawy. Ta cała akcja z huraganem, Barney i jego krawat, Slap Bet (uwielbiam ten wątek, jak dla mnie może się ciągnąć i ciągnąć ;p) no i Barney i Robin! Bardzo im kibicuje jako parze, ale chciałabym, żeby Kal Penn jak najdłużej został w serialu bo uwielbiam tego aktora a ostatnio mało gra, jego postać Kevina z resztą też mnie urzekła, ta jego psychologiczna przenikliwość :) (fajne są sceny kiedy ich analizuje albo jak teraz w 7x09 doszedł do tego czemu Barney chce ściągnąć krawat w kaczuszki-mistrzostwo!)

bazinga

Przesadzacie wszyscy. Nie lubię stereotypów, ale im więcej czytam na forach, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Polacy zawsze znajdą powód do narzekania. Wiadomo, że serial nie będzie taki jak 1. sezon, bo wszyscy już doskonale znamy postaci i wiemy czego się po nich spodziewać. To, że serial mimo wszystko wciąż zaskakuje (ok, w trochę mniejszym stopniu) czyni z niego prawdziwe dzieło. Rzadko kiedy się tak zdarza. To, że Barney i Robin się zejdą wcale nie było "oczywiste, wiadome", tylko po prostu do prawdopodobne. Byłoby "oczywiste" gdyby się o siebie ocierali przy każdej możliwej okazji. ;p Z Teda robią ofiarę, bo nią naprawdę jest. Nudny, lekko gejowski nauczyciel i architekt szuka, szuka i powoli wchodzi w załamanie nerwowe. A z resztą nie obchodzi mnie już co sądzicie. Nie po opinie weszłam na forum. ;d

e tam, himym ma śmieszyć, takie jest główne założenie serialu komediowego i tłumaczenie, że po kilku sezonach już nie może utrzymywać tego samego poziomu jest bez sensu. dla mnie przykładem jest tu "scrubs", 8 serii a jakoś każdy odcinek mnie rozbawiał. a forum jest po to, żeby dyskutować i dzielić się opiniami czyli między innymi właśnie narzekać:)

bazinga

Z całego serca kibicuje parze Robin&Barney!:) ale niestety obawiam się, że to nie z nią Barney się ożeni...po ostatnim odcinku może się wydawac, że to oczywiste ze będą razem ale scenarzyści chyba zrobią nam( fanom tej pary) jakiegoś "psikusa" i Barney przy ołtarzu stanie z kimś innym...buuu:(:(:(

UckerLove

Wciąż mam nadzieję, że jednak Barney i Robin będą razem. Pasują do siebie jak nikt inny a pomiędzy Barneyem a Norą nie ma chemii, albo ja po prostu tego nie mogę wychwycić.

Gabrielle_de_Lioncourt

Nie widać, bo Norę bardzo rzadko pokazują:) I myślę, że jest to celowe. A raczej łudzę się, bo ja widzę chemię tylko między Barneyem a Robin.
Poza tym wkurza mnie to, że są dwa wątki poświęcone temu odcinkowi...

kasia12088

obejrzałam przed chwilą odcinek 4 sezonu...i tak sobie pomyślałam, ze moze Barney ożeni się z siostrą Teda...przeczytałam na jakimś forum, ze Barney nie będzie rozdarty tylko pomiedzy Norą a Robin bo [uwaga!spoiler----------------> Nora dostanie propozycje pracy w innym mieście wiec nie zagości na długo w serialu]a wątek Barney'a i siostry Teda nie był za bardzo rozwinięty wiec moze...ale nie no Barney musi byc z Robin...:)