mi też się podobał :) Robin miała naprawdę fajny pomysł :)))

Świetny, jak stare dobre HIMYM. Motyw z Zabką-klownem nawet wzruszający. I popatrzcie, jak się w tej scenie cieszył "niewłaściwy Karate Kid". Fajne jest to, że ich zebrali po tylu latach, pewnie mieli chłopcy niezły ubaw:)

faktycznie jak stare, dobre HIMYM. odniosłam wrażenie, że scenarzyści po odcinku 8x12 osiadli na laurach. odcinki przestały być smieszne, ale powoli wracają na dobrą drogę.

mega odcinek, chyba mój nowy ulubiony ;)

A dla mnie był strasznie przewidywalny. Ale pośmiać się pośmiałam, jak zawsze. Kochany gang.

Świetny był ten odcinek :)

nie podzielam waszego zdania.. ja sie wynudzilam :P