to nie było wesele Barneya i Robin, tylko podwójne wesele Barney z Quinn i Robin z kimśtam. Jak się przyjrzeć, to widać, że Barney i Robin mają inaczej ustawione garderoby niż Victoria i Klaus.
Sprawa wygląda tak. Ted dwa razy był proszony przez pannę młodą. Raz w odcinku s06e01, kiedy siedział z piwkiem z Marshallem na zewnątrz (wchodząc do środka zaczyna padać deszcz - ważne). Drugi raz na początku drugiej części s07e23+24, gdy Barney nie może się zdecydować na krawat (świeci słońce). Gdy w ostatniej scenie 7 serii Ted wchodzi do Robin na zewnątrz pada deszcz (czyli sytuacja, jak Ted wraca od Marshalla, a nie od Barneya). Trochę pogmatwałem, ale chcę dojść do tego, że mamy do czynienia na 100% z dwoma ślubami. Sam możesz zgadywac o co chodzi, mnie już głowa boli. ;p
To dlaczego Robin Pyta się Teda, "Is Barney freaking out"? A ten ją pociesza i mówi, że jest w 100% spokojny?
no chyba właśnie to ci próbował wytłumaczyć... ehhh.... To są dwa różne śluby! Barney nie wariował, bo tego dnia nie miał swojego ślubu - sytuacja u Robin i sytuacja z krawatem miała miejsce w dwóch różnych dniach
Kurde dobra teoria, bardzo prawdopodobne. Ale trochę mi szkoda, Barney mógłby brać ślub z kimś innym niż Robin.
Kulczyk21 jeśli oni braliby ślub w tym samym dniu to może Robin jako dobra przyjaciółka tak po prostu się przejmowała i zapytała jak Barney się czuje.
O tak, bo przecież pogoda nie mogła się zepsuć. A nie pomyślałeś, że z tym deszczem to specjalny zabieg scenarzystów? Żebyśmy się zorientowali, że ta kobieta to matka? Żółta parasolka po raz kolejny się kłania. Dla mnie jest oczywiste, że to ślub B i R. Barney miał prawo panikować przed własnym ślubem. To leży w jego naturze. I równie prawdopodobne jest to, że się uspokoił. Dla kogoś kto oglądał drugi odcinek sprawa powinna być oczywista. Ja nie wiem po co tu szukać dziury w całym...
Po drugim odcinku 8 sezonu wiemy na pewno, że to ślub B i R więc możecie skończyć te dywagacje o teoriach z kosmosu, że to dwa różne śluby w różnych dniach. ;)
1 odcinek nowego sezonu sugeruje że barney i robin ciagle mimo wszystko cos do siebie czują chociaż chca myśleć inaczej
Nie wiemy dokładnie czy to są 100% te same śluby. Barney mógł wariować na ślubie Robin niekonieczne, że jest panem młodym. On pyta o ile pamiętam o pannę młodą nie wymienia jej imienia. Tak powinniśmy myśleć, tak chcą byśmy myśleli. Nie ma też dokładnej daty kiedy jest ten ślub. Może to w dalekiej przyszłości. Może tak być, że Barney nie weźmie ślubu z Quinn rozmyśli się przed ołtarzem, stwierdzi, że kocha Robin, a Robin wyjdzie za mąż za innego dlatego Barney wariuje. Pamiętam odcinek o rzucaniu papierosów Ted mówił, że Robin rzuciła w 2013r. może będzie w ciąży w tej serii.
A wiesz co mi już zbrzydło to tzw. szukanie matki i jak dla mnie to może być ktokolwiek za długo trawa cała ta sytuacja i wszystko jedno kto nią będzie. Jak do tej pory przez te wszystkie serie nic nie znaczyła, nic pewnie nie zmieni i nic nie wniesie do serialu jak poznamy ją np. w ostatnim odcinku będzie taką ''kropką na końcu całej książki''.
ja bym Robin jako matke wykluczyła w ogóle, jaki byłby sens historii Teda, gdyby cały czas o matce mówił "ciocia Robin"......
To przecież jest oczywiste że Robin nie jest matka i Robin nie może mieć dzieci. Też mi sie wydaje że twórcy pokazują nam Barneya i Robi w taki sposób że sugerują że to ich ślub a wcale tak nie jest, osobiście Quin jak dla mnie bardzo pasuje osobowością do Barneya, dla którego nota bene najlepsze zakończenie by było pozostać "Barneyem" czyli singlem.
p.s przypominacie sobie jakiś odcinek przygody Robin z bykiem? kiedyś tak zgłupia puściłem sobie jakiś odc i Ted mówi że to dobra historia i opowie nam w innym czasie
raz był też odcinek z dalekiej przyszłości jak barney był na łożu umierający- oczywiście to był żart, ale wyglądało to jakby był singlem kto wie