Nie wiem czy widzieliście tą scenę. DOpiero po tylu latach znalazłem ją na Youtube. Mogliby tak częsciej :D http://www.youtube.com/watch?v=eTpjpWRuRoA
ja myśle ze to tak specjalnie wcześniej zagrali:) gdyby ten serial byl niewypałem albo im sie nudziło i tak dla beki sobie zagrali widac ze wszyscy sie tam z tego smieja
prosze ;d ale w sumie to tylko oni wiedza jak miało być w tym serialu moze na prawde na poczatku zakladali ze Robin bedzie matką :)
Pewnie zakładali... Dlatego już w 1 odcinku nazwali ją "ciocią" a ta scena z linka miała być wrzucona do jednego z ostatnich odcinków.
czytałam gdzieś (za to kilka razy), że zakładano, że gdyby gdyby serial nie wypalił i miał się kończyć na pierwszym sezonie matką byłaby victoria.
Ja słyszałem ze po pierwszym sezonie miała byc Vicoria, a jak po drugim nie wypali to tak mieli zrobić żeby była Robin. Jednak oglądalność zrobiła swoje. :)
Victoria byłaby idealną matką. To jak się z Tedem poznali i jak przebiegł pierwszy wieczór ich znajomości to najbardziej idealna miłosna historia o jakiej kiedykolwiek słyszałam.
trudno się nie zgodzić, ale ja jednak victorii nie znoszę (tak o, po prostu), w związku z czym nie chciałabym jej jako matki. robin z kolei lubię, ale uważam, że nie pasuje do teda. tak więc moim zdaniem stało się dobrze ;)