Właśnie skończyłam oglądać ósmy sezon i nie wiem, czy mi coś umknęło, czy Robin nie
powiedziała Barneyowi o tym, że nie może mieć dzieci?
Nie mamy pewności, że nie powiedziała mu o tym. Mogli tego nie pokazac po prostu tak jak nie pokazali pierwszego spotkania Barneya ze swoją przyrodnią siostra
No właśnie, a tak trzymam za nich kciuki! ;p
@feliks35 - bo to byłoby oszustwo.
Wydaję mi się , że nawet jeśli Barney pozna prawdę to i tak wezmą ślub bo się kochają:)
Barney jakoś nie wygląda mi na takiego, co by się tym przejął ;) Zresztą, jak w końcu nie wezmą tego ślubu to to będzie porażka na całej linii.
Ślub wezmą na pewno , a co do sprawy z dziećmi to coś tam może być z tym wątkiem przed ślubem , ale Barney na pewno nie zostawi Robin:)
Skąd ta pewność? Ted wracał załamany z wesela kiedy poznał 'matkę', która grała w bandzie na basie. Można więc się domyślać, że wesele się nie odbyło. Ale tak naprawdę to nigdy nic z nimi nie wiadomo ;)
Mam tą pewność , bo gdzieś czytałem , że scenarzyści czy tam reżyserzy przyznali , że ślub Robin i Barney'a się odbędzie. A co Teda to może być milion powodów dlaczego jest załamany. Może dopadł go smutek , bo wszyscy się ożenili , a On jeszcze nie
Jasne - i to jest piękne w cliffhangerach - ilu widzów, tyle domysłów. Wiadomość o ślubie Robin i Barney'a może być również celowym zabiegiem ze strony twórców serialu próbujących uśpić naszą czujność. Do sieci wyciekł domniemany opening sezonu dziewiątego, w którym to dzieci Teda wypominają mu(i to niezbyt grzecznie), że spędzili 8 lat na tej kanapie wysłuchując jego historii. Wątpię, aby było to autentyczne wprowadzenie do finałowego sezonu. Mydlą nam oczy i to dobrze, bo im więcej nam wmówią, tym większe będzie zaskoczenie autentycznym stanem rzeczy ; )
Przecież ten filmik z dziećmi to żart ze strony twórców przygotowany specjalnie na Comic-Con, żadne wprowadzenie do sezonu. Ślub Robin i Barneya się odbędzie, ale podczas wesela dojdzie do jakiejś katastrofy, było o tym wspominane w serialu. Wystarczy myśleć.