Nie ma co opowiadać, jest humor jak w Przyjaciołach, ale ostrzejszy i współcześniejszy, są przezabawne, inteligentne dialogi, mega-komiczne perypetie bohaterów i masa ciekawych społecznych obserwacji, które są dla autorów scenariusza punktem wyjścia fabuły każdego odcinka.
Przyznam się szczerze że HIMYM oglądam dopiero od jakiś 2 lat i praktycznie ani razu się nie rozczarowałam. Każdy odcinek ogląda się z wielkim uśmiechem na twarzy :) Nie lubię jednak jak porównuje się go do Przyjaciół bo jedynym podobieństwem jest to, że występuje w nim grupka przyjaciół. Może serial Przyjaciele nie podoba mi się tak jak HIMYM bo to zwyczajnie nie moje czasy i nie lubię takiego humoru? Nie mogę się doczekać sezonu 9 i poznania Matki przez Teda :)
f.r.i.e.n.d.s i HIMYM to dla mnie dwa różne światy, lubię HIMYM, ale przyjaciół nic nie pobije, oglądałam ich jako nastolatka i zawsze będę miała sentyment
oj nie zgodzę się, friends utrzymywało poziom przez całe swoje istnienie (10 sezonów), HIMYM natomiast od mniej więcej 6 sezonu leci na łeb na szyję. Ostatni sezon to tragedia zarówno pod względem humoru jak i fabuły.
Smieszy mnie gloryfikacja Friendsow. Znam wiele osob, ktorzy nie uwazaja tego serialu za taki niesamowity, ja rowniez probowalem go kiedys ogladac, ale jesli przez 3 odcinki zasmialem sie tak mocniej raz, a przez reszte nudzilem sie, to cos nie tak. Wedlug takich osob serial nie trzymal poziomu przez wszystkie 10 sezonow :) Co nie zmienia faktu, ze zgadzam sie, ze HIMYM od 6 sezonu ma wielki spadek formy i coraz wiecej niesmiesznych odcinkow.
Ależ ja nie gloryfikuję friendsów, napisałem tylko, że trzyma poziom. Uważam nawet, że pierwze sezony HIMYM to był najlepszy humor jaki oglądałem w serialach. Co nie zmienia faktu, że na ogólną ocenę trzeba patrzeć przez całokształt, a tutaj wygrywa zdecydowanie friends. I już pomijam nawet to, że niektóre motywy w HIMYM żywcem zerżnięto z friendsów co się niestety rzuca w oczy (jak np. "naked man").
No dobrze, ale jesli mam do wyboru 4 sezony HIMYM gdzie bede plakal ze smiechu lub 10 sezonow Friendsow gdzie czasem sie zasmieje, to wybiore to pierwsze. Czemu mam np oceniac nisko ten serial, albo uwazac go za sredniaka, tylko dlatego, ze ma slabe ostatnie sezony? Jesli znajomy sie spyta, jaki moge mu polecic serial, to powiem: "HIMYM niesamowicie smieszny, polecam Ci pierwsze 4 sezony, pozniej gorzej". Krzywdzace jest ocenianie seriali za wszystkie sezony.
Naked mana nie widzialem we Friendsach i nie robi mi to roznicy jesli byl. Tak samo jak ktos mowi, ze to kopia Friendsow "grupa przyjaciol siedzi w barze" - masakra. Juz nikt nigdy nie moze zrobic serialu o przyjacielach, ktorzy gdzies sie spotykaja, bo to wszystko bedzie kopia.
Mam wrażenie, że obejrzałeś 1 albo 2 sezony friendsów i już wyrobiłeś sobie opinię (gdzie trzeba zauważyć, że ten serial się rozkręca z sezonu na sezon). A co do HIMYM to powiem tylko tyle, że ja nie ujmuję niczego temu serialowi przez słabsze momenty, ja ujmuję temu serialowi przez strasznie słabe sezony (a równo połowa z nich jest strasznie drętwa). I może z lekkim sentymentem patrzę na Friendsów, bo niemal się wychowałem na tym serialu, ale nie zachwyca mnie jakoś bardzo HIMYM właśnie przez to, że czasami mam wrażenie że gdzieś już to widziałem wcześniej... i nie chodzi mi tylko o ogólny motyw przyjaciół w barze, a właśnie takie szczególiki jak "Naked man" albo przybijanie "piąteczek".
Nie napisalem 'slabe momenty', tylko 'slabe sezony'. Mam swiadomosc poziomu sezonow 5-8. Chodzi mi o to, ze nie wystawie im krzywdzacej 5 przez to, ze polowa sezonow ma niski poziom, jesli dali mi tyle frajdy pozostalymi. Wystawie 10 i napisze komentarz, ze zdecydowanie polecam pierwsze 4 sezony. Kazdy kto zwroci uwage na serial z powodu wysokich not, z komentarzy sie dowie, ze 'pol serialu' warto obejrzec. Tak samo w przypadku np Heroes. Nie zanize oceny, ale moge skrytykowac i zasugerowac ludziom, ze ostatniego sezonu nie warto ogladac.
Nie ogladalem Friendsow sezonami. Siostra ogladala to zawsze, a ja czasem sie dosialem, wiec mysle ze widzialem odcinki z roznych sezonow, bo i te takie jak sa piekni i mlodzi i te jak dziecko sie pojawia.
Nie mow, ze robili piatki przez telefon itd :P