Witam odcinek śmieszny i troszkę smunty pod koniec ale tak to bywa oceniam go 8/10.
SPOILER
Według mnie najlepszy odcinek tej serii, świetny motyw z kanapkami (jak to zawsze z kanapkami, kanapki są zaebiste) no i końcówka zrobiła mi sieke w głowie, bo myślałem, że teraz to już pójdzie w ruch niechciana przeze mnie teoria powrotu Robin do pana Awesome, a tutaj masz. Czekamy na następny :)
Coś czuję, że po tym wszystkim paczka faktycznie zacznie się rozpadać... Być może bardziej nawet trwale niż wcześniej... Nie zdziwiłbym się gdyby nawet Barney na jakiś czas zniknął z serialu.
Szkoda mi Barneya, szkoda mi Nory... A Robin lubię coraz mniej.
Pytanie kim jest panna młoda? Norą raczej nie... Ale Robin też chyba nie - to by było z jednej strony zbyt oczywiste (trochę za szybko na ujawnienie tego) a z drugiej zbyt nieprawdopodobne w świetle ostatnich wydarzeń... Ktoś zupełnie nowy? A może ślub nie będzie jednak w finale tego sezonu tylko następnego.
Z tego co pamiętam to Scenarzyści twierdzili , że ślub Barneya będzie w finale tego sezonu .
Panną młodą może być tytułowa "Rebound girl " ( Następnego odcinka ).
Ale jak to dokładnie będzie to trzeba jeszcze poczekać .
Też zastanawiam się co będzie dalej. Paczka na pewno zostanie, ale boję się że to już nie bedzie to samo, przede wszystkim ze względu na Robin i Barneya. Smutno mi jest jak na nich patrzę, bo oni cały czas do siebie coś czują, jednak nadal to nie jest czas dla nich. Lily i Marchal będą mieli dziecko, tylko ciekawe co dalej z Tedem, bo chyba u niego dzieje się najmniej i widać że znowu zaczyna mu doskwierać samotność.
Jak dla mnie naturalną reakcją Barneya byłoby teraz zniknięcie z serialu na jakiś czas, uważam również, że byłoby to ciekawe rozwiązanie fabularne. Ale z drugiej strony jest to tak lubiana postać, że takie posunięcie jest mało prawdopodobne.
No chociaz to serial bylo mi strasznie szkoda Barneya ,chcialam zeby byl z Robin, ale ten Kevin to spoko gosc i sama nie wiem co bym zrobila w jej sytuacji , pozostaje nam czekac ...;(
Odcinek super idealnie rozwiązali to co namieszali w poprzednim odcinku, taki finał Barney + Robin jest dobry , pozostawia po sobie wiele ciekawych ścieżek fabularnych .
mnie też końcówka zasmuciła, oni tak do siebie pasują, cos ich ciągnie cały czas do siebie, Barney sie postarał (pokój Robin) i chyba zdał sobie sprawę, że jest kobietą jego życia (rozmowa z rodzicami Nory) a Robin z niejasnych mi powodów go wystawiła. Ciekawe jaka będzie na to reakcja Barneya.... Mimo wszystko stawiam, że to Robin będzie żoną Barneya i trzymam za to kciuki :)