Jeżeli ma to być definitywnie ostatni sezon to wszystkie główne wątki powinny być zakończone:)
-Na pewno wątek Teda i matki jego dzieci.
-Ślub Barney'a i Robin, a także jakieś nieszczęśliwe zdarzenie w trakcie owego ślubu.
-Wyjazd do Włoch Lilly i Marshalla oraz nowa praca Marshalla.

Pewnie są jeszcze wątki mniejsze, mało ważne itp., ale niestety nie nie mam pamięci do tego.

mnie bardzo interesuje ta katastrofa podczas ślubu plus kiedy Robin dowie się o tym, że Ted zerwał dla niej z Victorią...w połączeniu z prezentem, który zamierza dać im na ślubie to może nieźle namieszać...
i jakoś po cichu liczę, że ślub Barneya i Robin nie dojdzie do skutku, są śmieszni osobno, razem dużo tracą

Jak może nie dojść do ślubu skoro widzieliśmy sceny z wesela?

a racja, zapomniałam o scenach z wesela, wypieram ze świadomości, że to się jednak stanie ;)

wesele na pewno się odbędzie, a Robin ostatecznie zerwie z Tedem (w przeciwnym wypadku ten nie dostrzegłby matki - bądźmy szczerzy, Ted przegapił masę okazji tylko dlatego, że wiecznie jęczał za Robin)

Zgadzam się z tą opinią w 100%, uwielbiam Robin i Barney'a osobno lub jako przyjaciół, ale nie jako parę.

Moją ulubioną dziewczyną Barneya była Nora.

Razem są okropni. Nie mogę na nich patrzeć. I chociaż to nierealne, dalej mam malutką nadzieję, że do ślubu nie dojdzie.

ANANAS! Męczy mnie to od kilku lat..

dokładnie! ostatnio ponownie oglądałam ten odcinek i denerwuje mnie ta niewiedza! :P

Pewnie końca wątku z ananasem nigdy nie poznamy. Moim Robin i Barney są nadal fajnymi postaciami, ale będąc osobno były one lepsze.

Taka ciekawostka z tym ananasem: w rosyjskiej wersji how i meta było coś takiego, że ten rosyjski Ted (będąc oczywiście pod wpływem alkoholu) wybiegł nago na scenę i miał przy sobie tylko ananasa (którym zakrywał sobie klejnoty) ;) Ciekawy jestem czy Amerykanie to wyjaśnią.

na końcu odcinka narrator mówi "Aha, nigdy nie dowiedzieliśmy się skąd wziął się ananas, ale był pyszny " więc się nie dowiemy.

My whole life is a lie. Miałem nadzieję, że jednak jakimś cudem to się wyjaśni. I tak będę oglądać 9 sezon, jak chyba my wszyscy :D

Ted mówił w jakimś odcinku, że nigdy się nie dowiedzieli, skąd był ananas ;p

Oprócz tego co już zostało wymienione, mnie ciekawi jeszcze jak Barney zareaguje na to, że Robin nie może mieć dzieci (nie pamiętam żeby się dowiedział).

Mnie najbardziej ciekawi praca Barneya i co on odkładnie robi :D

o tak! mam nadzieję, że to wyjaśnią ;d

przecież to jest pokazane pare razy ... pracuje w radzie nadzorczej w banku

Została jeszcze sprawa walk Robin z bykami.

A czy została zakończona sprawa z tym tykającym zegarem> bo dokladnie nie pamietam..
i z lisciami dla barney'a? :)

Liście jeszcze zostały, bodajże 2, ale nie jestem pewna :)
A o co chodzi z tym zegarem, bo jakoś nie kojarzę? Chodzi o to odliczanie do następnego liścia czy coś innego? Widziałam wszystkie odcinki, ale tego motywu jakoś chwilowo nie pamiętam.
Zawsze może być jeszcze więcej liści - przy Barney'u nigdy nic nie wiadomo :DD

O jakie liście chodzi, bo nie kojarzę zbytnio...

http://www.youtube.com/watch?v=qi6gZVG-MJU nie pamiętam już od czego się zaczęło, jakiś zakład między Marshallem a Barneyem, w którym wygraną było bezkarne wymierzenie "liścia" przegranemu

Aaaaahhhh te liście, oczywiście że pamiętam. Sorka, no z rana nie ogarniam ;D

Liście na pewno będą - też nie kojarzę czy jeden czy dwa, ale na na pewno jeden będzie na weselu i w ostatnim zupełnie odcinku (więc może to ten sam ;p)

jakie byki?

w którymś z odcinków ted mówi dzieciom coś w rodzaju, że robin udało się przeżyć wiele ciekawych historii, była w różnych miejscach na świecie, a nawet walczyła z bykami. ale to raczej nie zostanie pokazane w serialu, to było tylko takie zaakcentowanie, że robin będzie miała życie takie, jakie sobie wymarzyła (pełne przygód, ciekawych ludzi, sukcesów zawodowych).

Nie mam pewności czy to pokażą, ale Ted powiedział: ,,... Walczyła nawet z bykami. To zabawna historia, dojdziemy do tego" może jeszcze to zobaczymy :))

A jak dla mnie Robin i Barney musza żyć długo i szczęśliwie :D To moja ulubiona para i dzięki ich związkowi przebrnęłam przez kilka sezonów w 4 dni :D Nie wyobrażam sobie, żeby coś mogło im pójść nie tak :P

niech mi ktoś przypomni o co chodziło z kozą, bo bardzo mnie ten wątek rozśmieszył ;p i czy został ostatecznie zakończony (bo pamiętam, że przewijał się przez kilka odcinków w różnych sezonach)

ok, już sama poszukałam :) gdyby ktoś chciał sobie jednak przypomnieć: http://how-i-met-your-mother.wikia.com/wiki/The_Goat

Był jeszcze taki schemat, dawno dawno, że Robin poderwał w sklepie z butami (tam Ted kupił swoje pamiętne kowbojki) jakiś facet. Ted na końcu powiedział, że jeszcze zaś potem facet był z Robin. Tutaj jej ślub się szykuje, a gościa ani widu ani słuchu.

gdzieś tam już pisano, że pomysł nie wypalił, bo aktor grający tego pana dostał inną propozycję pracy. zamiast tego wątku wymyślono kevina albo tego ostatniego łebka, z którym robin była na początku 8 sezonu (już teraz nie wiem)

Przecież był, pojawił się na początku 8 sezonu - Nick.

ano wlasnie, nick! a to byl jednak ten sam facet, co kupowal buty? jakos tak zarejestrowalam, ze to byl ktos inny wtedy, no ale byc moze :)