PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=221833}

Jak poznałem waszą matkę

How I Met Your Mother
2005 - 2014
8,0 209 tys. ocen
8,0 10 1 208930
7,2 24 krytyków
Jak poznałem waszą matkę
powrót do forum serialu Jak poznałem waszą matkę

Niestety, walczyłem z tą decyzją już od dawna, ale ostatnie odcinki przelały szalę goryczy. Przestaję oglądać. O ile pierwsze sezony były super, to obecnie poziom infantylizmu jest nie do zniesienia.
Jak się dowiem, że kończą serial, to może jeszcze z ciekawości obejrzę ostatni odcinek.
Pozdrawiam wszystkich

skywalker21

Fajnie, że musisz się tym podzielić :)

skywalker21

Niestety ostatnie odcinki są bardzo słabe. Ja wytrzymam jeszcze do końca ósmego sezonu i mam nadzieję, że to będzie ostatni sezon jak poznałem waszą matkę.

Będzie ostatni;)

Zymek

Mam nadzieję, bo choć uwielbiam ten serial to wolę by już się skończył. Tak naprawdę mógłby się skończyć 2, nawet 3 sezony temu.

100% poparcie, Gdyby zakończyli serial w 6 sezonie nikt by nie narzekał. Wypalili się tam już wszyscy.

skywalker21

własciwie, ostatni odcinek wcale nie był zły, i gdyby był częścią np 4 sezonu, to bardzo by się nam wszystkim podobał. ale 8 sezon to już nie pora na wprowadzanie nowych, pobocznych wątków a na rozwiązywanie pozostałych. teraz nawet gdyby zaserwowali nam naked mana albo inny kultowy odcinek, wszyscy byliby niezadowoleni, bo liczą ze fabuła w koncu posunie się do przodu ;)

hubert_wentland

Wiesz nawet nie o to mi chodzi. Bohaterowie się robią coraz starsi, więc i humor powinien być trochę bardziej dojrzały. Przyznam, że czuję się zażenowany oglądając jak np. Lily jest strasznie napalona, a jej mąż zachowuje się jak pięciolatek bo chce wygrać w kosza (ten motyw był już jako trener dziecięcej drużyny we wcześniejszych sezonach i tam zachowywał się normalniej). Wyliczać można by znacznie więcej.
Jednym się nowy humor podoba, a mi nie. Mi wcale nie przeszkadza, że nie poznajemy żony Teda (choć jestem tego ciekawy). Mi brakuje dobrego dowcipu.

skywalker21

Fakt, niestety na chwilę obecną jest coraz gorzej i sam przestałem czekać z niecierpliwością na kolejne odcinki... Gdzieś od połowy 6 sezonu ściągam z mocnym opóźnieniem. Dopiero teraz nadrobiłem straty i obejrzałem od razu zaległe 9 odcinków, ale to tylko dlatego, że siedzę na chorobowym w domu i nie mam za dnia co robić.
Oczywiście rozumiem, że w końcu ludziom odpowiedzialnym za scenariusz zabrakło pomysłów, bo w końcu każdego to dopada. Popełnili jednak błąd "uromantyczniając" i "nijacząc" postać Barney'a, który przecież razem ze swoimi akcjami i tekstami był najzabawniejszą postacią serialu. Jeśli dalej ma tak wiać nudą, to lepiej żeby opowieść Teda Mosby'ego zakończyła się w ósmym sezonie, bo już teraz zaczyna powiewać lekkim tasiemcem.