Własnie zabrałam się za ponowne oglądanie serialu z braku wakacyjnych zajęć i dopiero zauważyłam jak irytującą
postacią w całym serialu jest Stella! Według mnie zdecydowanie najgorsza, najbardziej próżna i wnerwiająca bohaterka
całej serii.
Macie jakieś inne typy?
zgadzam się co do Stelli w 100%!
nie lubiłam Quinn, ale to pewnie dlatego że od początku wszystko było ustawiona pod Barneya i Robin. Chciałam żeby wreszcie się spiknęli ;)
Dla mnie jeszcze Zoey (nie wiem czy poprawnie napisałam). Ogólnie Ted miał bardzo wnerwiające dziewczyny ale myślę, że to był specjalny zabieg twórców, żebyśmy się do żadnej nie przyzwyczaili i nie polubili zbytnio.
Stelli rzeczywiście nie polubiłem.
Zoey nie była najgorsza, ale dość często wydawało mi się, że nie umie grać.
Viktoria była nawet ok.
Za Quinn też nie przepadam. Tak jak napisała julka1993 zbyt prosto był ustawiony ten związek.
Ale za to Nora była bardzo ok:)
No i Robin też jest świetna.
Tyle jeśli chodzi o dziewczyny głównych postaci:)
Zgadzam się z powyższym komentarzem.
Do tego taka drętwa była Quinn, a także Kevin. Kiepscy aktorzy zostali wybrani do tych ról.
Jak najbardziej na plus epizotyczne postacie, zagrane przez piosenkarki:
- Honey (Biedactwo), czyli naiwna ślicznotka. Katy Perry była przeurocza
- Abby, dziewczyna z prowincji, bardzo naiwna i słodka. W tej roli tuż po wyjsciu z kliniki Britney Spears
- Anita Appleb, autorka kontrowersyjnych poradników dla kobiet. Najpierw odmawiała Barneyowi, a gdy on jej odmówił ona była wręcz zdesperowana. Jennifer Lopez
Zoey, Stella, Viktoria. Nore bardzo lubiłam i uważam, że to ona powinna być z Barney'em :)
Zgadzam się. Nora powinna być z Barney;em ;)
Właściwie za żadną z dziewczyn Teda nie przepadałam, oprócz Robin. Mi ona zawsze pasowała do Teda ;d
Za Zoey nie przepadam ale bez przesady, nie jest nawet w polowie tak denerwująca jak Stella. Uwazam tez ze Queen bardziej pasowala z charakterem do Barneya bo z Nora nie tworzyliby zbyt udanej pary.
Mnie strasznie Robin drażni. To znaczy teraz już trochę mniej, ale w 7 sezonie STRASZNIE
Swego czasu też mnie Robin irytowała, podobnie jak Lily z tą swoją manią wtrącania się do wszystkiego.
Zgadzam się w 100%. Często wracam do starych odcinków seriali i pomijam te, w których jest Stella... Nie lubię też Victorii. Zoey też była irytująca. Tak w sumie to każda dziewczyna Teda była wnerwiająca. Wyjątkiem dla mnie jest tylko Karen. Uwielbiam wątki z nią :)