Zakochanego Barneya coraz mniej zabawnego, nudnego jak flaki z olejem Teda i jak zwykle genialnego Marshala i Lilly. Cóż trudno się spodziewać czegoś mocarnego, ponieważ od 6 sezonu jest to równia pochyła. Dlatego też wierzę w jakieś miłe zaskoczenie.
Zgadzam się, ale zastanawia mnie teraz Lilli i Marshal, przez większość odcinków od 6 sezonu ratowali serial, ale ciekawe jak to będzie jeśli dodamy do tego dziecko. Któryś z pierwszych odcinków na pewno będzie jakąś melodramatyczną historią o ponownym rozstaniu Teda z uciekającą panną młodą. Ogólnie spodziewam się, że Barney przez cały sezon będzie się zastanawiał czy woli striptizerkę czy Robin, więc raczej przewiduję, że śmiesznych momentów będzie niewiele, ale mam nadzieję, że pozytywnie się zaskoczę.
To prawda, że ma to być ostatni sezon ? Ktoś z was widział jakieś oficjalne informacje?
Mam nadzieję, że to ostatni sezon. Za długo się to ciągnie. Jak zaczęłam oglądać pare lat temu, chciałam, jako wielka fanka Friends, by się ciągnął długo. Ale niestety pomysły się im wyczerpały, już nie dają rady. Mam dość tych ciągłych rozstań i powrotów. Ted z Victorią? Porażka. Nie, nie, nie. Barney z Quinn? Również jestem na nie. Mam nadzieję, że w pierwszych odcinkach 8 sezonu poznamy matkę. A potem trzeba zrobić miejsce nowym lepszym serialom.
spodziewam się zenującego ojca Lily, przynajmniej czterech odcinków z rzędu o rozstaniach, jakiegoś naprawdę dobrego odcinka dramatycznego jak 'Symphony of Illumination' i co najwyżej dwóch bardzo śmiesznych epizodów. poza tym pewnie będzie się działo mnóstwo rzeczy które nie wpłyną na przyszłosc serialu - będziemy widzieli dużo Quinn i Victorii pomimo, ze wiemy, iz ślubu z którakolwiek z nich nie będzie. poza tym kolejna miłosc Robin, ktora ZNÓW przypomni sobie że tak naprawde kocha Barneya... spodziewam się kilku zabawnych i ciepłych sytuacji w związku z dzieckiem Ericksen. myślę, że sezon nie będzie zbyt udany. chyba ze bedzie to ostatni - wówczas dostaniemy kilka emocjonujących odcinków na koniec.
natomiast oczekuję wyjątkowo udanych futurospekcji - myśle, ze twórcy pokażą nam raz na kilka odcinków pare naprawdę ważnych rzeczy.
dokładnie nie ważne czy lepsze czy gorsze i tak serial ogladalbym odcinki nawet w 20 serii
a tak wg to ostatni sezon bo marshal powiedzial ze czuje stagnacjie i po tym sezonie konczy z HIMYM
Ted spanikuje, bo okaże się że Viktoria nie zostawiła pożegnalnego liściku.
Robin będzie panikować przed ślubem.
W sieci krążą urywki z kolejnego sezonu.