PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=221833}

Jak poznałem waszą matkę

How I Met Your Mother
2005 - 2014
8,0 209 tys. ocen
8,0 10 1 208951
7,2 24 krytyków
Jak poznałem waszą matkę
powrót do forum serialu Jak poznałem waszą matkę

Robin z odcinka na odcinek coraz bardziej mnie denerwuję. Jest bardzo słabą aktorką, na
początku serialu była przynajmniej ładna, a teraz ta jej nowa fryzura jest beznadziejna i
ogólnie zbrzydła. Inni bohaterowie są świetni, ale jakby była inna Robin serial też byłby
lepszy, ale i tak jest dosyć fajny chociaż nie wiem dlaczego tak wysoko w rankingu sie
plasuje, moim zdaniem dużo gorszy od "Przyjaciół" mówiąc kolokwialnie trochę "Zerżnięty"

A ja przy 6 serii zaczęłam wariować na widok wykrzywiającej usta i twarz przy każdym wypowiedzianym zdaniu Lily.

iwonka_sl

w trakcie sezonu tez irytowało mnie wiele rzeczy, ale teraz juz ich nie zauwazam; wiem na pewno, że robin mnie denerwowała. to znaczy aktorka, cobie. przestała w ogóle mówić, wiekszośc kwestii *wykrzykiwała jednocześnie wciągajac powietrze*, a przynajmniej tak to brzmiało. okropieństwo. za to jakiś czas temu natrafiłem omyłkowo na odcinek 'the naked man', którego kawałek ponownie obejrzałem i byłem zadziwiony starą robin. była o wiele lepsza ;p

Też jestem zdania, że kiedyś wyglądała znacznie lepiej. Ogólnie właśnie dzięki niej zacząłem oglądać ten serial, po tym jak spodobała mi się w Szalonym weekendzie. Teraz raczej irytuje :/

DJ_Tiestoo

a mi wlasnie tera sie mega podoba choc denerwuje mnie juz to jak zmienia non stop facetow ale tak to ja kocham ;)

Nie lubię Robin od 1 odcinka, obecnie jestem na sezonie 4, ale widziałam kawałek 5 i 7 sezonu i nie mogę przeżyć, że połączyli ją z Barneyem!! Kompletna porażka, chyba skończę oglądanie na 4 sezonie, bo nie trawię jej w parze z Barneyem. Najgrosza aktorka z całej ekipy i postać.

Dla mnie też to najsłabszy punkt serialu. Nie jestem tylko pewien, czy to postać jest źle napisana czy po prostu aktorka sobie nie radzi. Jedynym plusem jest to, że Robin ma najbardziej interesującą pracę wśród bohaterów (a przynajmniej jest w niej najwięcej zabawnych scen). Gdyby nie to to ciężko byłoby mi strawić tą irytującą postać.

jestem podobnego zdania na początku jeszcze w miarę ją akceptowałam ale teraz nie jestem w stanie jej znieść nie wiem czy to wina aktorki czy scenariusza ale psuje mi przyjemność z oglądania

ana_lucia_cortez

od początku nie znoszę Robin, dla mnie mogło by jej nie być w tym serialu, nic ciekawego jej bohaterka nie wnosi

Katarzynaa_85

Oj tam, bez Robin nie byłoby pijackiej gry i piosenki "Let's go to the mall" :-)

Melomanka

Też mi się zdaję, że Robin nie jest taka zła. Bez niej nie wyobrażam sobie serialu, bo ciągle wtedy wszystko toczyłoby się wokół podrywów Barneya, porażek Teda i problemów Lily i Marshalla.