Super serial, niesamowicie brechtowny po prostu LEGENDARY!!!
Oczywiście na całej lini rządzi Barney, kto by pomyslał że z dougie'go howsera wyrosnie taki pies na dupy
zgadzam się z wami, serial jest rewelacyjnie śmieszny, zwłaszcza drugi sezon; kto jeszcze nie oglądał to niech żałuje ;)
Swarley ^^
Mimo, że uwielbiam HIMYM to muszę przyznać, że w pierwszym sezonie strasznie denerwowała mnie postać Victorii... Choć te odcinki też były na poziomie. Ja też narazie cieszę się sezonem drugim, bo oglądam go teraz i na każdy nowy odcinek muszę czekać, nie tak jak w przypadku pierwszego sezonu, który pochłonęłam dość szybko. A jak wiadomo czekanie wzmaga apetyt ;)