o ile dobrze pamiętam, to w którymś z poprzednich odcinków okazało się, że Robin nie może mieć dzieci
Tak, ale są osoby, które mimo, że widziały ten odcinek, nadal uważają ją za matkę i/lub przyszłą panią Msoby.
W sumie to byłoby dziwne, jakby Robin była matką. Już w pierwszym odcinku Ted mówi dzieciom "i tak poznałem waszą ciotkę Robin".
Wiem, wiem, ja jestem tego samego zdania ; >. Ale jednak niektórzy nadal w to wierzą, bo niby Ted i Robin, według nich, są sobie przeznaczeni i te sprawy…
a ja sądziłem, że ostatni odcinek definitywnie wybije ze łba wszystkim tym tępakom, że żoną Teda nie będzie Robin. nie wiem jak ograniczonym umysłowo trzeba być, żeby oglądając tak prosty serial nie pojąć tego już dawno temu. ale jak widać nawet ten odcinek nie rozwiał ich wątpliwości i tzw. "pseudo-teorii".
akurat w tym temacie nie ma nikogo jak na razie, kto by twierdził, że matką jest Robin, ale ok.
z tego co widac to masz racje nikt tutaj nie twierdz ze matka jest Robin:) ale swoja droga ciekawe kto zagra właśnie matke :)
Może Mila Kunis? Wg mnie pasowałaby do tej roli, tylko nie wiem czy chciałoby jej się bawić w serial, ona raczej dostaje dużo propozycji filmowych. No chyba, że w grę by wchodził 1 odcinek, gdzie ją poznajemy i tyle, koniec historii.
Z seriali to grała w That '70s Show jedną z pierwszoplanowych postaci - Jackie, więc może by się udało... Tyle, że ja akurat gdy widzę Milę, zawsze mam przed oczami Lucy Hale, czyli serialową siostrę Robin - totallylookslike.files.wordpress. com/2011/01/186be730-9d36-41d7-b4b2-3aba91e2d821.jpg