Czy wy też to widzicie w tym serialu mnóstwo propagandy?
Bo ja tak i strasznie mnie to drażni. Serial jest taki piękny i nowoczesny. Pamiętam odcinek z paleniem papierosów przez głównych bohaterów i jak zareagowały dzieci Teda był to szok i głośne "WHAAAT!!!". Ale to, że brat Barneya jet gejem i wychowuje dziecko jest super i nie ma w tym nic nie normalnego. Albo sam Barney przeleciał pół Nowego Yorku też żadnego oburzenia nie ma w tym, że ich wujek jest zwykłym ku**wiarzem. Kolejny przykład to jedzenie kanapek, skoro panie papierosów jest takie złe to dlaczego jest akceptacja na gandzie.
Przykładów na pewno znalazło by się znacznie więcej ale już nie pamiętam.
Serial momentami jest śmieszny ale bez przesady, mój ulubimy odcinek to ten, w którym okazuje się, ze wszyscy używają jednej szczoteczki do zębów :) Teraz serial oglądam wyłącznie z przyzwyczajenia i po prostu chcę się dowiedzieć kto jest tą matką. Mam nadzieję, że już zbliża się koniec.
Wydaje mi się, że nie rozumiem współczesnego świata, ale to raczej nie moja wina tylko tej wszechobecnej chorej propagandy.
Chyba nie rozumiesz pojęcia "SERIAL KOMEDIOWY" i zbyt dużo rzeczy bierzesz na poważnie. Ale odniosę się do każdego z twoich zarzutów:
- wychowywanie dzieci przez homoseksualistów nie jest już niczym burzącym w USA (a przynajmniej w niektórych stanach). Żeby było jasne - osobiście sam jestem przeciwko takim możliwościom jak adopcja dzieci przez homo, ale patrzę na to wszystko z lekkim przymrużeniem oka. Choć pamiętam jak w jednym z odcinków wyśmiano partię republikańską, więc tu na minus, ponieważ żaden serial nie może ujawniać się ze swoimi sympatiami politycznymi. Tu się moge z Tobą po części zgodzić.
- Barney jako ku*wiarz. No i co z tego? Taką postać stworzyli twórcy i na jego postaci praktycznie opiera się cała humorystyczna strona tego serialu. Po co tak wszystko brać na poważnie? To że taka postać występuje w serialu nie oznacza, że twórcy pochwalają taki styl życia. Poza tym koniec końców następuje przemiana wewnętrzna Barneya, także powinieneś raczej być zadowolonym(-a), iż pokazali, że miłość przemieni nawet największego dzi*karza na świecie.
- akceptacja gandzi. Chyba znowu trochę przesadzasz. Bohaterowie palą maryśkę w okresie jak byli studentami (a więc młodzi i "głupi"). Jeżeli mieszkasz w akademiku to byś wiedział(-a), jakie panują tam standardy. Poza tym fajnie, że pokazują, iż nie każdy kto popala gandzie od razu zostaje narkomanem, a później ma przewalone życie. Można się nie uzależnić i wyjść na ludzi.
Także powtarzam, to jest serial KOMEDIOWY. I nie jest przeznaczony dla dzieci, których mógłby w jakiś sposób ukierunkować, ich odbiorcami są zazwyczaj ludzie, którzy już coś mają w główce. Propagandę to my mamy w Korei Płn. ;) Pozdrawiam.
Zgadzam się w 100%!!
Serial pokazujący godny pochwalenia styl życia bez uzależnień, seksu, przemocy, itd... byłby nudny i nie miałby żadnej oglądalności prawdopodobnie. Nawet nie znam "idealnego" serialu. Ktoś zna? Może Koreańczycy mają takie ;)
Dodam jeszcze tylko, że dzieci Teda słuchają opowieści w przyszłości jakieś 2 dekady później więc pewnie światopogląd trochę się zmienił np. odnośnie tolerancji homoseksualistów. I nie wszystko co pokazują nam na ekranie jest opowiedziane dzieciom (przykładowo narrator czasami opowiada prawdziwą historię i oddzielnie wersję przedstawioną dzieciakom) nie wiadomo więc tak naprawdę ile one wiedzą.
Nie przesadzam odnośnie trawy sam nic do niej nie mam (chodć dzisiejszy towar to istne gówno- ale to inna długa dyskucja), kązdy ma swój rozum i niech robi co chce ,mi chodzi o to w jaki sposób wyolbżymione było przez twórców palenie papierosów, te dzieciaki zareagowały tak jak by dowiedziały się o zabójstwie.
Po drugie sam zauważyłeś wyśmiewanie republikanów a to jest PROPAGANDA.
Co do Barneya to nie chodzi o dziwkarstwo jako takie bo np. W dwóch i pół jest mnóstwo seksu, urzywaek i innych :"złych" żeczy, ale podczas oglądania tego serialu nie odczówam młdłości bo tam ma to sens i jest śmieszne. A oglądajac HIMYM odbieram to tak jak by ten serial miał coś przedstawiać, i zauważmy, że ten serial jednak oglądają głuwnie dzieciaki z gimnazjum.
Co do wypowiedzi Martusia _18 właśnie tego najbardziej się obawiam co to bedzie za dwie dekady.
Wcale nie biorę wszystkiego zbyt poważnie bowiem można zrobić dobrą komedie bez obrażania światopogląu, weżmy za przykład Różowe Lata 70 oglądajać ten serial jestem cały czas uśmiechnięty a do tego przypominają mi się czasy sprzed paru lat.
Kolejny przykład Big Bang Theory, ze starszych Alf czy z polskich 13 posterunek albo Miodowe Lata.
Przed chwilą skończyłem ogkądać ostatni epizod i poraz kolejny uważam, że mam rację.
Chyba nie ma się o co burzyć mimo wszystko - gwiazdą serialu jest NPH, który sam ma męża i dwójkę adoptowanych dzieci, poza tym jest aktywnym działaczem na rzecz praw homo, stąd przypuszczam, że serial został trochę pomyślany pod tym kątem. No i co z tego? Czy filmy, w których geje adoptują dzieci, są filmami propagandowymi? Nie. To, że jest to serial komediowy, nic nie zmienia w tej kwestii. Przyznam, że tak, jak gawlackiego, uderzyła mnie jawna sympatia z demokratami, ale z tego co pamiętam pojawiła się ona w kontekście właśnie praw gejów - to są konsekwencje tego, że niestety temat orientacji stał się narzędziem walki politycznej. Peace.
Zgadzam się z autorem, propaganda może być przekazywana wszelkimi sposobami. Świetnym środkiem jest popularny, prosty przeciętny serial amerykański.
no właśnie nie ma tam propagowania trawy ponieważ Ted ukrywa ten fakt przed dziećmi właśnie jedzeniem kanapki - więc ja uważam że dzieci nie wiedzą o paleniu trawy i dlatego zdziwiły się na palenie papierosów. I nie rozumiem dlaczego serial miałby się nie opowiadać za czymś politycznie - są takie wytyczne w jakimś regulaminie czy ustawie stanowej która tego zabrania. Przecież masa innych serialów wprost nawiązuje do polityki to dlaczego i ten miałby nie nawiązać? To miło że oburza cię sprawa praw osób homoseksualnych w Stanach - u nas jak wiadomo grupa pozbawiona praw ku uciesze narodu jest znacznie większa i epatuje jeszcze na kobiety, dzieci, osoby starsze, niewykształcone , niepełnosprawne itd.- w końcu nie od dziś wiadomo że wcale nie jesteśmy sto lat za murzynami i tylko prawdziwi biali mężczyźni mogą mieć prawa a pozostałej części świata w d...się poprzewracało że zgadzają się na takie elementy w serialach i realnym życiu. A potem Polak ogląda i zaczyna myśleć o emigracji ot co ta "propaganda" robi z ludźmi!
Z tymi papierosami i "WHAT?!" to był moim zdaniem udany zabieg komiczny. Bo przyznam, że zareagowałam w tym momencie identycznie jak para tych dzieciaków. Chodziło o tę komiczną hiperbolizację - minęło już kilkadziesiąt odcinków, w których nie było mowy o papierosach, żadnych scen z nimi, a tu nagle okazało się, że po prostu narrator zgrabnie ukrył ten wątek przed dziećmi i widzami, a tak naprawdę połowa ekipy paliła jak smoki. To było naprawdę zaskakujące i zabawne. Poza tym - to chyba normalne, że dzieciaki tak zareagowały, chyba każdy rodzic przestrzega dziecko: "Tylko nie pal' i często dodaje "Ja nigdy nie paliłem" - a potem wychodzą na światło dzienne takie kwiatkiXD Więc moim zdaniem ich reakcja była bardzo zrozumiała.
O boże co za wstyd!
Jednak mój błąd w żaden sposób nie zmnienia wypowiedzi.
nynavee
A czemu dzieciaki nie zareagowały w ten sposób na zioło, chyba każdy rodzic przestrzega dziecko "Narkotyki są złe".
moze dlatego, ze nazywa ja kanapkami? pozatym nie rozumiem co starasz sie przekazac , serial jest propaganda ale czego? nowoczesnego stylu zycia? a co takiego nowoczesnego w jaraniu gandzi jest albo w przesiadywaniu calych wieczorow w barze, przyczepiles sie paru dupereli , ktore wystepuja sporadycznie i nie maja wiekszego wplywu na odcinki, poprostu jestes chyba uczulony i jak zobacysz geja w filmie /serialu ( nawet tak epizodyczna postac jak brat Barneya) to myslisz ze od razu serial stara sie propagadowac homoseksualizm
najlepiej zeby wszystkie filmy czy seriale negowaly fakt istnienia homoseksualizmu bo przeszkadza to homofobom
Sorry, to że istnieją jacyś geje nie znaczy, że mają ich wpychać mi do każdego serialu. Niepełnosprawni tez są na świecie, a w serialach się ich nie pokazuje (a jak już to tylko w dołujących dramatach).
Tym bardziej, że geje są do serialu wpychani głównie po to żeby byli. Poza tym mam prawo nie lubić oglądać geji na ekranie. Mamy demokracje, więc mam do tego prawo.
moze dlatego ze wiekszosc osob akceptuje niepelnosprawnych? ( a i tak wystarczy sobie przypomniec Macka z Klanu czy Corky a pewnie znalazloby sie wiecej takich filmow seriali)
no oczywiscie masz prawo nie ogladac , wiec nie ogladaj tych seriali o ile wiem nikt Ciebie do tego nie zmusza
Tak, tylko teraz praktycznie nie ma seriali bez tego? więc jak chce obejrzeć serial to jestem zmuszony oglądać coś takiego.
A to, że ludzie akceptują niepełnosprawnych nie znaczy, że można ich nie pokazywać.
no ale wydaje mi sie , ze wlasnie pokazuja homoseksualistow aby ludzie nie wiem bardziej sie z nimi oswoilii i zaakceptowali,pozatym nie przesadzaj , w wielu serialach nie ma homoseksualistow albo sa naprawde marginalnie potraktowani ( jak wlasnie brat Barneya co sie pojawia raz na pare sezonow)
wydaje mi sie ze poza moze Hbo ( ta stacja lubi byc kontrowersyjna i poza homoseksualistami pokazuja wogole duzo seksu, przeklinania czy brutalnosci) to w innych serialach prawie tego nie ma ( no chyba ze ja mam takie szczescie;p) a jesli jest to rzadko i bez pokazywania zadnego calowania i innych
W takim razie może przestań oglądać takie seriale? :) Nie zgodzę się, że w każdym serialu są geje.
Poza tym jeżeli nie smakuje mi jakiś dodatek w żywności to jej nie kupuję, proste i logiczne.
A ja chce oglądać seriale. Nie mogę oglądać seriali bez motywów homo, bo są one w każdym serialu.
Oczywiście, że nie zmienia, ale daje dużo do myślenia. Błędy się zdarzają i nie jest to niczym nadzwyczajnym - coś na kształt złośliwości, ot co :).
"Nie przesadzam odnośnie trawy sam nic do niej nie mam (chodć dzisiejszy towar to istne gówno- ale to inna długa dyskucja)" sam to napisałeś? Tym razem nie chodzi mi o błędy, ale jeśli narkotyki są złe, to dlaczego Twoja wcześniejsza wypowiedź jest zgoła odmienna?
Trudno odgadnąć co jest rzeczywiście sednem Twojej wypowiedzi? Co jest złego w tym serialu?
PS. Większość Amerykańskich sitcomów i seriali jest politycznie ukierunkowana. Co więcej, większość show biznesu jest demokratami (co nie powinno nikogo dziwić).
Wydaje mi się, że w pełni rozumiem co masz na myśli. Ta propaganda coraz mniej szokuje, bo jest już obecna w całej amerykańskiej telewizji, wszystkie seriale są nią przesiąknięte. Ale przecież cały model współczesnego świata rozbudza już chyba telewizja. Narzuca wymarzony styl życia, ustala pewne reguły - co jest w porządku, co nie, itd.
nie chodzi mi o to, źe narkotyki są złe czy dobre ale o fakt reakcji tych dzieci po tym jak się dowiedziały o papierosach. Nie widzicie tego jak twórcy manipulują tym co jest złe i gorsze? Jeżeli chodzi o brata Barneya to jest to potać epizodyczna, ale ma ona na celu pokazania tego, że geje też mogą założyć rodzinę, a tak nie jest. Polecam kanał Maxa Kolonko na yt, on "mówi jak jest"
Albo ma na celu pokazanie tego, że wszyscy powinni być równi. :-) Poza tym, z tego, co wiem Amerykanie nie traktują homoseksualizmu jako czegoś odmiennego, a sprawa z papierosami - wiele rodziców mówi swoim dzieciom, żeby nie paliły, a skoro Ted ukrywał przed nimi ten fakt - mogły być zdziwione.
+ niszczenie sobie zdrowia przez papierosy jest chyba o wiele gorsze od homoseksualizmu.
Nie nazwałbym tego propagandą, ale rzeczywiście, też mnie zdziwiła ta reakcja dzieci na wieść o papierosach. Może w USA sprawy mają się inaczej, ale bardzo wielu ludzi pali i jak na razie nie jest to ani nielegalne, ani nie powiedziałbym, że jakoś strasznie napiętnowane przez społeczeństwo. Oczywiście, wszyscy wiemy, że papierosy są niezdrowe, ale mimo wszystko jest to raczej dość powszechny nałóg. Nie będę tu wyrokował, czy trawka jest zdrowa, dobra itd. Ale jest jak na razie nielegalna i pokazywanie jej w tv jest problematyczne, więc automatycznie trzeba było ją czymś zastąpić, mimo że wszyscy wiedzą o co chodzi. No ale w serialu nie budzi ona jakichkolwiek kontrowersji. To samo alkohol - nie mam nic przeciwko temu, ale nie sposób nie zauważyć, że praktycznie w każdym odcinku główni bohaterowie popijają piwko jak lemoniadę - w normalnym życiu tacy ludzie, którzy nie potrafią się obejść jednego dnia bez butelki piwa nazwani zostaliby już alkoholikami. Wątku małżeństw homoseksualnych tu nie poruszę, bo nie uważam, aby było w tym coś złego, ale zgodzę się co do Barneya i jego dotychczasowego stylu życia - Ted bez ogródek opowiadał swoim nastoletnim dzieciom o tym jak ich wujek posuwał wszystko co się ruszało i to jakoś nie wzbudzało niczyich sprzeciwów. Mimo wszystko sądzę, że to nie kwestia propagandy albo chęć jakiejś manipulacji, a jedynie niekonsekwencja i brak profesjonalizmu twórców - scenarzyści sami sobie w serialu ustalają co będzie szokować, a jakie postępowanie (nawet jeśli jest powszechnie napiętnowane) będzie odbierane jako normalne. Zwyczajnie, dla wygody i komfortu, aby dostosowywać do tego gagi i kawały, nawet jeśli większość z ukazywanych przez nich rzeczy nie ma jakiegokolwiek związku z rzeczywistością.
To nie jest propaganda, tylko sama historia jest stwrzona przez amerykanów, więc ich spojrzenie na pewne sprawy jest inne. Poza tym serial opisuje codzienne życie, a życie nie jest tak ugładzone (nawet w sitcomie).
Skoro uważacie, że taki styl życia jest normalny w USA. To powiedzcie to w tej prawdziwej Ameryce na południu, nie sądzę, żeby przyjęli to jako normę. Widać jak Stany schodzą na psy ,w tej chwili jest to raj dla różnych odmieńców, kraj zakazów i nakazów. Państwo to ma teraz bardzo mało wspólnego z wolnością i odpowiedzialnością za siebie tak jak miało to w założeniu. Teraz rządzą tam różne mniejszości i mówią jak żyć. A serial taki jak HIMYM dokładnie obrazuje to co się dzieje w USA a niebawem dojdzie do Polski. Już dziś Pan Palikot próbuje nam wmówić, że to co jest obrzydliwe jest super i jest to norma.
Mnie bardziej zszokowało przyzwolenie na picie alkoholu w ciąży w jednym z odcinków "Bo matka wie najlepiej". Udowodniono, że nawet odrobina alkoholu szkodzi dziecku, a konkluzja z odcinka była taka, że to całkowicie normalne, ba, nawet zdrowe! Poza tym nie mam raczej zarzutów.
To nie serial typu The Wire przy którym trzeba się skupić na maksa, oglądam go jak siedzę z kumplami zjarany jak szm.ata czy po prostu zamulam z telefonem w ręcę i kawą.
zgadzam się z tym ostatnim, w akademikach 'jak poznałem waszą matkę' leci non stop, głównie w okresie egzaminów... włącza się caly sezon w przechodnim pokoju, ogląda z piwem i innymi 'kanapkami' jak to w serialu mówią, a większość się tu oburza. czysta rozrywka i tyle.