Fragment wywiadu:
Na koniec chciałabym zapytać Cię o serial "Jak poznałem waszą matkę". Ile jeszcze sezonów zostanie nakręconych do momentu, w którym będziemy mogli poznać tę tajemniczą postać?
Teraz pracujemy nad ósmym sezonem - na pewno będą jeszcze dwa kolejne.
Oj mi tez... A tak sie cieszylam, ze 8 bedzie ostatni, i tak serial leci w dol, a czuje ze te nastepne sezony raczej go nie uratuja, format wycisneli do ostatniego mozliwego ciekawego watku ;/
Moim zdaniem 8. sezon powinien być ostatni.
Jak na 7. sezon nie jest tak najgorzej - ostatnie odcinki (7x20, 7x21 i 7x22 są niczego sobie), a 8. sezon, o ile skupią się na dziecku, też pewnie będzie fajny. Ale póki co, ja sobie nie wyobrażam ciągnięcia tego jeszcze w 9. i 10. sezonie.
7 sie jakos wyrabia, odbil sie od dna, jakim wg mnie byl sezon 6. No poza jednym koszmarnym odcinkiem, tym z maratonami Star Wars'ow (pierwszy odcinek od dluzszego czasu, ktory naprawde mialam ochote przewijac do przodu)
mnie osobiście zaczynają irytować te sceny z przyszłości. moim zdaniem serial wcale nie byłby gorszy gdyby nie został zrealizowany na zasadzie retrospekcji.
chciałabym już poznać tytułową "matkę", ale pewnie sobie poczekamy do końca... uwielbiam ten serial, ale już mam dość patrzenia jak ted ładuje się w kolejne nieudane związki, zwłaszcza, że ( nie licząc robin), nie cierpiałam kobiet, z którymi się spotykał. ta blondyna z jersey, która go wystawiła w dniu ślubu- koszmar.wielka obrończymi zabytków zoey- koszmar. mam nadzieję, że ostatecznie ted ulokuje uczucia "sensownie" i po tylu latach nie rozczaruje się ;)
A kto Wam każe go oglądać ? Nie podoba się to po prostu przestańcie oglądać i pozwólcie cieszyć się innym kolejnymi sezonami.
Powiem jedno - czasem przykro patrzeć, jak niegdyś świetny serial jest ciągnięty i ciągnięty, aż do zupełnego wyczerpania formuły, zamiast zakończyć go z klasą. W przypadku HIMYM jeszcze nie jest tak źle, ale brak pomysłów na odcinki już daje się we znaki. Może jak ktoś ogląda całe sezony za jednym zamachem, to tego tak bardzo nie widzi, ale kto ogląda na bieżąco odcinek po odcinku, na pewno zauważył spadek poziomu HIMYM.
*cough* Zabawne *cough*
Widać lekki spadek jakości, ale i tak nie jest źle.
8 sezon obejrzę z przyjemnością, niestety wydaje mi się, że późniejsze będę oglądał tylko z "obowiązku".
Ja właśnie skończyłem 6 sezon i lekki spadek formy zobaczyłem w 4 sezonie. Ale 5 i 6 znowu wypas ;]
"3. Przed nami ostatni sezon "How I Met Your Mother"? W iVillage wywiad z Cobie Smulders, a w nim wypowiedziane mimochodem słowa: "We’re going into our last season…". O finale obecnego, 7. sezonu wiele nie powiedziała, ale obiecała, że będzie naprawdę wielki, a przyszła żona Barneya na pewno będzie piękną kobietą."
więc jak w końcu? 8. jako ostatni czy jeszcze dwa?
Nie mam pojęcia. Nie szukałem zbyt uważnie, po prostu kliknąłem w byle jaki wywiad i zobaczyłem to info.
Nie no moim zdaniem powinni zakończyć sezon 7 i tyle więcej nie kręcić w tym sezonie poznamy matkę tych dzieci i jego żonę i tyle po co jeszcze sezon 8 do znudzenia .
Z serialami mogą się dziać dwie najgorsze rzeczy - albo za długo ciągną i jest robiony na siłę, albo urywają w połowie i nie kończą wątków.
z HIMYM jest tak, że na pewno druga opcja nie wchodzi w grę.
Zobaczymy, jak będzie z pierwszą.
Jak dla mnie najgorszy sezon był z Zoey, Arcadianem i tak dalej.
Teraz nie czekam jakoś na kolejny odcinek, jak kiedyś, ale oglądam.
I będę oglądać pewnie. Jednak ciekawa jestem jak to zrobią - kiedy tę matke pozna, czy my ją poznamy trochę, czy tylko zobaczymy i tyle?
Skoro mają być jeszcze 3(tak?) sezony, toewnie będziemy mogli się matce bliżej przyjrzeć. Aczkolwiek to ryzykowne - taką wielką otoczkę wokół niej tworzą, że na pewno będzie wielkie narzekanie, że nie spełnia wymagań widzów.
No, zobaczymy.
Matkę tytułową ted poznał na ślubie Barneya, więc to już.
Pewnie zobaczymy jej włosy, nogę,l czy whatever i będzie przerwa wakacyjna...