Przecież po to sa sitcomy; zeby ludzie mogli się z jednej strony utożsamiać z przerysowanymi bohaterami, a z drugiej podglądać ich życie, zwykle bardzo odmienne od naszego. I poprawiają w ten sposób humor.
O kazdym serialu można tak powiedzieć idąc tą drogą. Jeżeli oglądasz jakikolwiek serial, to nie masz przyjaciół? Chyba niekoniecznie.
Tak, bo zamiast spędzać czas z przyjaciółmi (których nie macie), chodzić na imprezy (na które was nie zapraszają) czy pracować/uczyć się, wolicie siedzieć i oglądać 200 odcinków seriali. Smutne życie macie.
Fajnie, ze WY. To samo można powiedzieć o filmach. Nie oglądasz żadnych filmów? (nie wiem w takim razie, po co ci konto na filmwebie).
jasne, pewnie lepiej siedzieć na filmwebie i hejtować. Tak, to jest ulubione zajęcie popularnych i bardzo zajętych ludzi.
no co Ty, on przecież pisze to z imprezy u paris hilton, razem z przyjaciółmi. przecież on ma życie.
No tak, w końcu lepiej jest pisać nietrafione opinie na filmwebie. Jak jestem chora i oglądam seriale spod kołdry, z herbatą z miodem w łapce to pewnie też dlatego, że nikt mnie na imprezę nie zaprosił i rozchorowałam się celowo ;)
Tak tak oczywiście tak to sobie tłumacz...seriale oglądają tylko Ci którym się w życiu towarzyskim nie układa...dawno nie czytałam podobnych głupot...buhaha :)Tak się składa, że mam wielu znajomych,imprezuje na umór, studiuje a ten serial uwielbiam i oglądam go wręcz nałogowo...twoja teoria jest więc troszkę nietrafiona.Ojej jak mi przykro...he he...żartuje...wcale nie jest mi przykro:D
łał ale ty jesteś super, studiujesz ale nic sie nie uczysz tylko imprezujesz! zaloze sie ze na domówkach puszczasz ludziom niesmieszne filmiki z youtuba i usilujesz brylowac w towarzystwie cytujac smieszne teksciki barneya ;/
Rozumiem, że post był trochę nie trafiony ale zakładanie się o to jak znasz kogoś jest trochę nie na miejscu nie uważasz ?
Osobiście bardzo lubię ten serial ( aczkolwiek 7 sezon zepsuł trochę ten pogląd) a generalizowanie komu ten serial się podoba a komu nie uważam, że jest po prostu śmieszne.
Kolejna szczeniacka prowokacja, ty z kolei bardzo duzo czasu spedzasz z przyjaciolmi, pracujesz albo co gorsza imprezujesz, a zastanawiajace jest co robisz na tym forum i tracisz czas na takie posty?
Nie rozumiem ludzi, ktorzy w taki sposob probuja zamanifestowac, nie wiem, swoje niezadowolenie? wynika to chyba z 2 rzeczy, twoich gleboko zakorzenionych kompleksow albo tego, ze jestes nastolatkiem.
Pozdrawiam
No i zdenerwowałeś nołlajfy. Ich życie jest takie smutne, a ty ich jeszcze dobijasz? Teraz pewnie będą próbowali popełnić samobójstwo.
z tym, że nieśmieszny to się zgodzę. ale nie wiem czy dla "smutnych ludzi tkwiących w nieudanych związkach", nieważne. Po prostu mnie zastanawia co wszyscy ludzie oglądający HIMYM widza w tym serialu? Humor, który jest w tej produkcji, jak dla mnie jest na żenującym poziomie, choć perełki się zdarzają.
Serial zyskał duużą popularność, aczkolwiek moim zdaniem to tylko gorsza wersja "Friends".
Zgadzam sie, dokladnie takie są moje odczucia i przemyślenia odnośnie tego serialu.
aczkolwiek trzeba zaznaczyć że 'friends' też był strasznie slaby
Fanką nie jestem. Serial jest okej. Oglądam dla Barney'a i czekam, aż Ted pozna w końcu matkę, ale już mnie coś trafia!
on jej nigdy nie pozna. tak skonstruowany jest ten serial. jezeli sie nie ozrientowalas po pierwsyz odcinku to...
Pozna ją jak zakończą serial. Powiem wręcz, że muszą, inaczej on nie ma sensu. Przy okazji można się domyślać, która to, kiedy i jak się poznali, więc mamy małą zagadkę detektywistyczną. Serial jest tak skonstruowany, aby ciągnąć go jak najdłużej się da, a wiecznie nie mogą. Sami sobie wyznaczyli koniec. Pokazują nam jak to Ted opowiada im historię w 2030 roku. Dajmy na to, że dzieciaki mają mniej więcej 16 lat (choć i tak zaniżyłam) to w 2013 powinni dać sobie już na luz i pokazać matkę. W końcu jeden sezon to jeden rok. Głównym tematem jest poznanie matki i to się musi stać.
zapomnij. niepotrzebnie napisalem tego pierwszego posta. szkoda, ze nie ma opcji usun swoje posty.
Też sie zgadzam. Niestety nie wiem czemu tak wysoko. Nieśmieszny niestety. Można się skupiać tylko na wątku miłostek i Barneyu, który z czasem się nudzi.