czy moglibyście mi polecić jakiś serial? oglądam Himym, dextera, GG, tbbt i tvd
Polecam:
Sherlocka BBC - naprawdę dobry serial, fajne kreacje postaci i intrygi.
Misfits - wulgarny i wyuzdany serial o ludziach z supermocami - jeśli lubisz taki miks - obejrzyj koniecznie!
Revenge - "ten, kto wkracza na ścieżkę zemsty, powinien wykopać dwa groby" - ciekawy serial, intryga naciągana jak gumka od majtek, ale za to jak się ogląda!
2 Broke Girls - komedia z tej samej stacji co HIMYM, o wiele zabawniejsze od tego, co teraz fundują nam twórcy HIMYM.
A! I jeszcze glee - głównie przez warstwę muzyczną. Ogólnie to takie a'la High School Musical, tylko mniej cukierkowe, z przerysowanymi bohaterami, mnóstwem popkulturowej papki :P.
Pisz całe nazwy seriali, jeśli piszesz o nich na forum innego. Wracając do tematu:
- 24 Godziny (thriller, sensacja, akcja, wątki polityczne, niespodziewane zwroty akcji, jeden z najlepszych seriali jakie oglądałem).
- Flash Forward (jeden sezon, ale moim zdaniem godny polecenia, ciekawy pomysł, szkoda że stacja nie zdecydowała się na kolejny sezon)
- Gra o Tron (jeśli lubisz klimat fantasy, intrygi, zbroje, broń biała itp. to ten serial jest obowiązkowy).
W sumie mógłbym wymienić wszystkie seriale, które mnie się podobały, ale nie wiem co oglądałeś. Wejdź w moją zakładkę seriali i te najwyżej ocenione polecam jak najbardziej.
Ja polecam: Mentalist, Shameless, Supernatural, Sherlock, Game of Thrones, Californication i The Walking Dead. Jeśli chcesz o którymś z nich znać moją opinię to śmiało pytaj.
Person of Interest *.* Coś niesamowitego ^^ Ja od siebie dorzucę Fringe'a. Polecam ludziom dookoła i jeszcze nie spotkałem kogoś komu by się to nie spodobało.
SKINS, jeśli lubisz niebanalne, tragikomedie z zaćpanymi nastolatkami w roli głównej. Małą rada: po każdej generacji zrób sobie pauzę, przemyśl, zagryź, przetraw. Potem baw się od nowa.
90210, jeśli lubisz to, co powyżej w przepalonej słońcem, pełnej lukru i blichtru Kalifornii. Generalnie typowe amerykańskie sołp opra, nic nadzwyczajnego.
PLL, jeśli lubisz banalne komedyjko-horrory z niedoćpanymi nastolatkami w każdej możliwej roli. Po kilku odcinkach masz ochotę wykrzyczeć naiwnym panienkom, jak tępe i durne z nich kreatury. Ogląda się w zasadzie tylko po to, by dowiedzieć się, kto je tak urządził.
FRIENDS, jeśli lubisz HIMYM ugryzionych nieco inaczej. Przyjemny, słodko-gorzko-najkochańszy humor, postacie. Epic.
PĘPEK ŚWIATA, MOJA RODZINKA, jeśli generalnie lubisz się pośmiać z własnego nieudanego życia. Przyzwoite.
SCRUBS, jeśli lubisz HIMYM+ kitle + pozytywnie nierozgarnięty humor + bromance bromanców ( Turkorian forever <324 )
SHERLOCK BBC, jeśli nie straszny ci subtelny dowcip, mgły Londynu, proza C. Doyle'a i bromance bez orzełków i kitli. Jeden z lepszych dekady.
HOUSE, jeśli lubisz dwa powyższe z nieogarnięciem zastąpionym ogarnięciem przesadnym, ale całkiem na miejscu. I jest kolejny bromansik. I jest House oczywiście. Kocham House'a.
BONES, jeśli lubisz anatomię ugryzioną nieco inaczej, całkiem ciekawie i przystępnie. Bardzo przyjemne, ładnie wykrojone kilka pierwszych sezonów.
Są jeszcze pierwsze sezony TRUE BLOOD, jeśli lubisz parodie i auto-satyrę wraz z całą prześmiewczą otoczką wokół oklepanego wampiryzmu. I TVD, ale tylko jeśli lubisz oklepany wampiryzm.
No, generalnie to tyle. Jest jeszcze masa sitcomów i sitcomików, co kto woli :3