Dokładnie, w wieku 14-17 lat dziewczyny nie są głupie i wiedzą na co się piszą. Też nie rozumiem czemu się na to godziły, a teraz mają pretensje do całego świata. A skoro do niego wracały przez lata, to chyba taka wielka krzywda im się nie działa?

Oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwia to Epsteina i nie neguję że to co się tam u niego działo to zwykłe przestępstwo.

Miałam dokładnie te same przemyślenia mimo że też jestem kobietą. Najbardziej wstrząsający był dla mnie przypadek jednej z ofiar, która po 3 latach molestowania przez Epsteina zapoznała go ze swoją młodszą siostrą. Po prostu nie potrafię tego pojąć i nie umiem uwierzyć, że ona się czuła ofiarą. To co robił Epstein było obrzydliwe, ale jak można takiemu potworowi, który cię gwałcił, powierzyć najbliższą osobę?! Chciała by jej siostra przeżywała ten sam dramat? Niepojęte. Dlatego niestety uważam, że cześć tych dziewczyn, mimo że oczywiscie były ofiarami i na pewno cierpiały, w pierwszym etapie traktowała tą znajomość jak układ klient-prostytutka. Tak to wygląda, a ponieważ prostytucja odciska głębokie piętno, być może dopiero po latach zrozumiały, jak to na nie wpłynęło i jakim on był potworem

Niestety myślę, że tak działa bycie ofiarą. Jest wiele źródeł mówiących o przywiązaniu ofiar do sprawców. Ilu ludzi tkwi w pokrętnych relacjach, mimo że druga strona je krzywdzi, pastwi się, znęca się psychicznie i fizycznie. Niestety wychowując się w takim a nie innym środowisku, gdzie codziennością są narkotyki, alkoholizm rodziców, często przemoc - bardzo trudno jest mieć normalne poczucie własnej wartości. Znam wiele osób z takich środowisk, sama byłam świadkiem traumatycznych przeżyć i zdaję sobie sprawę, że to jest bardzo trudne do zrozumienia dla logiki. No ale te wszystkie schematy, zachowania nie są logiczne. Ostatnio czytałam pracę badawczą odnośnie molestowania w dzieciństwie i jego wpływu na samoocenę, seksualność, itd. Badania były przeprowadzone w Polsce. Większość ofiar miała bardzo niskie poczucie własnej wartości, samookaleczaly się, wchodzili w luźne relacje seksualne, czasami nawet prowokowały wygladem. To też może wydawać się niezrozumiałe a jednak tak było. I często nieświadomie to robiły.

Nie mialy dobrych wzorcow, pochodzily z dysfuncyjnych rodzin i byly po przejsciach. Pogratulowac, ze Ty miales w zyciu na tyle dobrze, ze nie nie moglbys byc ofiarą kogos tak złego i zepsutego jak JE.

To były biedne dziewczyny, przede wszystkim.

Poraz pierwszy słyszę że biednym może coś się " upiec" bo są biedni a bogaci zawsze płacą za swoje przewinienia...w życiu jest odwrotnie, historia uczy o tym od stuleci...

epstein jak najbardziej zasługuje na potępienie, ale te jego ofiary były w większości prostytutkami, inaczej się tego nazwać nie da jak ktoś bierze pieniądze za seks (bez żadnego przymuszania), nawet jeśli wg prawa jest to pedofilia, to wg zdrowego rozsądku one już były w wieku, w którym powinny potrafić ocenić sytuację
a ta kobieta co opowiadała że ją zgwałcił, ale nie miała obaw żeby mu przyprowadzić swoją młodszą siostrę to już w ogóle rozbiła bank absurdu