Film kontrowersyjny. Reżyser doborem świadków sprawia, że mam zamęt w głowie. Z jednej strony obrzydliwy typ, pedofilia, handel ludźmi, czyli bardzo poważne zarzuty, a z drugiej jeden świadek (kobieta) opowiada jak prawie ją zgwałcono i następnie... przyprowadza mu 40-60 innych koleżanek za co dostaje po 200 USD od głowy! - toż to stręczycielstwo w czystej postaci! Powinna za to siedzieć! A inna pani świadek, (biedna zgwałcona) współczuję jej bardzo, ale tylko do momentu kiedy ona decyduje się ... podesłać do zboka swojej młodszej siostry, "bo może on jej pomoże w edukacji". To jest po prostu niedorzeczne i niewiarygodne dla mnie.