Czy nie wydaje Wam się czasem, że tytułową bohaterką serialu powinna być Joey? Jakoś wg mnie miała więcej ciekawych wątków niż Dawson. Może w 1 sezonie się kręciło wokół Dawsona ale im dalej tym mniej. Czasem nawet, mimo tego, że głównym wątkiem serialu była relacja między tą dwójką, to serial bez Dawsona też byłby dobry.
Taka moja opinia