Każdy jest fajny na swój sposób, bardzo przypadł mi do gustu początek 5go sezonu, podobało mi się zakończenie 4go ale jeśli miałbym wybierać to wybrałbym sezon 1, jak obejrzysz całość to będziesz wiedzieć dlaczego :)

Oj czeka Cię cos lepszego :)

Jeśli ja bym miała wybierać, wybrałabym sezon 3 i 5. Nie napisze dlaczego, bo spoiler by byl :)
Mogę chyba tylko napisac, że to ze względu na dwie pary, które tworzyły się w tych sezonach,a które bardzo lubiłam :)
(chyba sezonów nie pomyliłam:D)

5 i 6 sezon są też bardzo fajne, dlatego że zdecydowanie różnią się od całęj reszty przede wszystkim tym, że wszystko nie kręci się wokół Capeside. Joey i reszta są na studiach, porozjeżdżali się w różne strony kraju, dochodzi w związku z tym więcej postaci gościnnych... ach fajnie się to oglądało :)

Widziałam jedynie pierwsze 4 sezony serialu i to właśnie 4-ty najbardziej przypadł mi do gustu. Dlaczego? Z powodu Gretchen - tak nieznośnie przekonującej i niezwykle autentycznej w szukaniu swojego miejsca na ziemi.