PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35269}

Jezus z Nazaretu

Jesus of Nazareth
1977
8,0 2,7 tys. ocen
8,0 10 1 2686
Jezus z Nazaretu
powrót do forum serialu Jezus z Nazaretu

Kiedy byłem jeszcze dzieckiem-teistą, film robił na mnie duże wrażenie.
Świetna muzyka, którą pamiętam do dzisiaj, i niewątpliwie bardzo wysoki poziom wykonania, rzadki w tego typu produkcjach.


Szkoda tylko, że nawet dzisiaj tak wielu ludzi traktuje wydarzenia w nim przedstawione jak coś mającego jakikolwiek znaczący związek z rzeczywistością.

Jeśli jesteś osobą zainteresowaną utrzymywaniem wierzeń prawdziwych, a nie jedynie utrzymywaniem wierzeń bez względu na to czy są one prawdą, czy nie, polecam kliknięcie tutaj:
http://www.filmweb.pl/user/impactor

impactor

"Nie wiem, co przez to rozumiesz. Ateizm to brak wiary w bogów, więc nonsensowność takiego sformułowania demonstruje istnienie każdej osoby nieposiadającej wiary w bogów, poczynając od noworodków, poprzez ludzi uważających Zeusa, Jahwe i Odyna za mity, na Dawkinsie kończąc." - ateizm stał się modnym (a więc mało rozumnym) hasłem, plakietką nalepioną na czole, przyprawioną ludziom "gombrowiczowską gębą", krótko mówiąc wartością na pokaz, w celu nadania sobie oklepanego i w gruncie bardzo płytkiego prestiżu. Tutaj staję niejako w obronie samego ateizmu, który ma dziś takich "wyznawców" jakich ma i chyba bardzo cierpi z tego powodu. Liczba "ateistów pokazowych", wstecznych życiowo, których znajomość życia ogranicza się do czterech ścian pokoju i "wiedzy onetowej" niebezpiecznie rośnie a będzie jeszcze gorzej ( ten przykład jest skrajny, nie zamykajmy się na nim); Istotą problemu jest jednak co innego: mówiąc "nie ma prawdziwych ateistów" miałem na myśli fakt bardzo prosty, który łatwo przeoczyć: to czyś ateista czy nie, okaże się nim wydasz ostatnie tchnienie, kiedy przyjdzie ci robić rachunek z życia, zamknąć je klamrą spajającą to, co istotne od tego co błahe. Póki trwasz w czasie i przestrzeni jesteś otwarty na wszelkie "objawienie"; za dużo widziałem "twardych racjonalistów" którzy- gdy śmierć bądz choroba spojrzały im w oczy- zielenieli ze strachu i natychmiast się "nawracali", ale to nie ma nic wspólnego z dziecięcą chorobą naszych czasów, w których sprawy duchowe są zamiatane pod dywan, zamykane w komórce, bo budzą lęk, niepewność, bo stawiają pod znakiem zapytania wygodę współczesnego bycia. Tak więc, jako obrońca idei ateizmu, ale z dystansem traktujący jego postulaty, pozostaję zaniepokojony nadciągającą falą cynizmu i obłudy która przetacza się w głowach coraz to młodszych osobników i która zdemaskuje swoje oblicze dopiero w konfrontacji ze złem autentycznym, nie sterylnym, odbieranym z dystansu

ocenił(a) serial na 8
Bezsenny84

Błędy, błędy, błędy faktyczne i logiczne mnożą się przed oczyma mymi...


➤➤➤ ateizm stał się modnym (a więc mało rozumnym)

To, że coś jest modne, nie znaczy, że jest mało rozumne. Błąd logiczny ekwiwokacji. „Modna” jest metoda naukowa, akrasnoludcyzm (brak wiary w krasnoludki), używanie internetu oraz mieszkanie w domach zamiast jaskiniach.
To też są rzeczy mało rozumne?


➤➤➤ wartością na pokaz, w celu nadania sobie oklepanego i w gruncie bardzo płytkiego prestiżu.

Prawdę mówiąc nie spotkałem jeszcze ateisty, który byłby ateistą aby nadać sobie prestiżu. Jeśli już, to jest wręcz przeciwnie – w społeczeństwie zdominowanym przez teistów, nazywanie się ateistą często przynosi więcej szkód, niż korzyści. Błąd logiczny chochoła.


➤➤➤ Tutaj staję niejako w obronie samego ateizmu, który ma dziś takich "wyznawców" jakich ma i chyba bardzo cierpi z tego powodu
➤➤➤ Tak więc, jako obrońca idei ateizmu, ale z dystansem traktujący jego postulaty

Ateizm nie zawiera żadnych twierdzeń, nie może mieć więc żadnych wyznawców, ani „wyznawców”. Nie może zawierać również żadnych postulatów. Błąd faktyczny.


Cała Twoja pierwsza część postu odnosi się do jakiegoś mitycznego „ateisty”, z którym żadne z nas nie miało pewnie do czynienia, natomiast jest typowym chochołem ateizmu, którego sklecają sobie teiści, aby móc go łatwo zaatakować.


➤➤➤ mówiąc "nie ma prawdziwych ateistów" miałem na myśli fakt bardzo prosty, który łatwo przeoczyć: to czyś ateista czy nie, okaże się nim wydasz ostatnie tchnienie, kiedy przyjdzie ci robić rachunek z życia, zamknąć je klamrą spajającą to, co istotne od tego co błahe.

Ach, słynny teistyczny banialuk „there's no atheists in foxholes”. Z racji absolutyzmu tego stwierdzenia, wystarczy podać jeden przykład, aby wykazać jego idiotyzm. Więc proszę bardzo: Profesor Zbigniew Religa.

A szerzej:
Po pierwsze – o tym, czy ktoś jest ateistą, decyduje to, czy wierzy w istnienie bogów. Teraz, kiedy odpowiada na to pytanie, a nie za X lat, kiedy będzie umierał.
Po drugie – wątpię, byś znał wielu racjonalistów, którzy rzeczywiście byli racjonalistami, i na łożu śmierci się nawrócili. Dla racjonalisty nawrócenie na np. chrześcijaństwo jest równie sensowne, co dla Ciebie nawrócenie na na wiarę w Dolinę Muminków ze strachu przed gniewem i karą Tatusia Muminka.


➤➤➤ pozostaję zaniepokojony nadciągającą falą cynizmu i obłudy która przetacza się w głowach coraz to młodszych osobników i która zdemaskuje swoje oblicze dopiero w konfrontacji ze złem autentycznym, nie sterylnym, odbieranym z dystansu

Obawiasz się, że zagrozi ona oceanowi cynizmu i obłudy, którym teizm topi całą ludzkość od tysiącleci? Oceanu, do którego i Ty dolewasz właśnie wiaderko swojego cynizmu i obłudy?




A teraz ładnie i zwięźle wytłumacz, co cokolwiek z tego, coś tu napisał, ma wspólnego np. ze mną. Bo przecież od pierwszego postu masz ambicje pić do mnie, nie podajesz jednak niczego co do mnie by się odnosiło.
Spróbuj swoich sił w argumentacji z kimś rzeczywistym, jak ja, zamiast klecić chochołki, atakować je cepem i stawać zwycięsko na stercie siana.

impactor

Widzę, że cała twoja "moc " odbierania rzeczywistości ogranicza się do wskazywania błędów logicznych w słownictwie. To mało

"To, że coś jest modne, nie znaczy, że jest mało rozumne. Błąd logiczny ekwiwokacji. „Modna” jest metoda naukowa, akrasnoludcyzm (brak wiary w krasnoludki), używanie internetu oraz mieszkanie w domach zamiast jaskiniach.
To też są rzeczy mało rozumne?" - wybór mieszkania ma wiecej wspólnego z "koniecznoscią" niż z tzw modą; mody są tworami sztucznymi i łatwo przemijalnymi, a już napewno nie są zainteresowane poszukiwaniem prawdy, raczej odwrotnie

"Prawdę mówiąc nie spotkałem jeszcze ateisty, który byłby ateistą aby nadać sobie prestiżu. Jeśli już, to jest wręcz przeciwnie – w społeczeństwie zdominowanym przez teistów, nazywanie się ateistą często przynosi więcej szkód, niż korzyści. Błąd logiczny chochoła." - chyba żyjesz na wsi; każdy kto choć raz wychylił głowę poza cztery ściany swojego pokoju zapewne zauważył, że publiczne mówienie o Bogu, wierze i tym podobnych sprawach jest mało pożądane i to bynajmniej nie z powodów prawdziwie ateistycznych. Raczej ze strachu
Ach, słynny teistyczny banialuk „there's no atheists in foxholes”. Z racji absolutyzmu tego stwierdzenia, wystarczy podać jeden przykład, aby wykazać jego idiotyzm. Więc proszę bardzo: Profesor Zbigniew Religa" - czasem banialuk wystarczy by powiedzieć jakąś prawdę o człowieku. A to już nie jest banał

"Po pierwsze – o tym, czy ktoś jest ateistą, decyduje to, czy wierzy w istnienie bogów. Teraz, kiedy odpowiada na to pytanie, a nie za X lat, kiedy będzie umierał.
Po drugie – wątpię, byś znał wielu racjonalistów, którzy rzeczywiście byli racjonalistami, i na łożu śmierci się nawrócili. Dla racjonalisty nawrócenie na np. chrześcijaństwo jest równie sensowne, co dla Ciebie nawrócenie na na wiarę w Dolinę Muminków ze strachu przed gniewem i karą Tatusia Muminka." - znałem bardzo wielu takich ludzi, dlatego na wszelkich "posiadaczy prawdy i pewności" patrzy z ironicznym uśmiechem na ustach

"Obawiasz się, że zagrozi ona oceanowi cynizmu i obłudy, którym teizm topi całą ludzkość od tysiącleci? Oceanu, do którego i Ty dolewasz właśnie wiaderko swojego cynizmu i obłudy?" - rozumiem, że "świat bez Boga" jest dla ciebie cudowną receptą na wytępienie cynizmu i obłudy- jeśli tak, to chyba niewiele w życiu widziałeś. Bez obaw0 jesteś jeszcze młody

"A teraz ładnie i zwięźle wytłumacz, co cokolwiek z tego, coś tu napisał, ma wspólnego np. ze mną. Bo przecież od pierwszego postu masz ambicje pić do mnie, nie podajesz jednak niczego co do mnie by się odnosiło. " - nie miałem zamiaru nikogo atakować, to wyszło w praniu. Twoja niezachwiana, wręcz nadludzka pewność a także bezprecedensowa znajomość spraw wykraczających poza granice ludzkiego rozumu nie pozostawiła mnie obojętnym. Ale w tym całym anty-boskim zamieszaniu jakbyś zapomniał o jednej, bardzo kluczowej rzeczy: wszystko, począwszy od Platona, poprzez Szekspira, na takim Tarkowskim skończywszy ma swe zródła w duchowości, w ciekawości i chęci zbadania tajemnicy ludzkiego losu, jesli zjawia się ktoś kto jednym machnięciem ręki ("Boga nie ma") to skreśla, to skreśla świat i skreśla nas z tego swiata. To jest gorzej niż endek

ocenił(a) serial na 8
Bezsenny84

➤➤➤ Widzę, że cała twoja "moc " odbierania rzeczywistości ogranicza się do wskazywania błędów logicznych w słownictwie. To mało

Nie rzeczywistości, tylko jej wycinka, którą są Twoje posty. I nic na to nie poradzę, jeżeli tylko tego mi dostarczasz.

➤➤➤ wybór mieszkania ma wiecej wspólnego z "koniecznoscią" niż z tzw modą; mody są tworami sztucznymi i łatwo przemijalnymi, a już napewno nie są zainteresowane poszukiwaniem prawdy, raczej odwrotnie

Świetnie. Więc zgodnie z tym ateizm nie jest modą, tylko koniecznością, bo ja nie dam rady wierzyć w boga tak samo, jak Ty nie dasz rady wierzyć w Kubusia Puchatka. Albo więc Twoja niewiara w Puchatka jest przemijającą bezrozumną modą, albo moja niewiara w boga modą nie jest.
Wóz, albo przewóz.


➤➤➤ chyba żyjesz na wsi; każdy kto choć raz wychylił głowę poza cztery ściany swojego pokoju zapewne zauważył, że publiczne mówienie o Bogu, wierze i tym podobnych sprawach jest mało pożądane i to bynajmniej nie z powodów prawdziwie ateistycznych. Raczej ze strachu

O, to nie słyszałeś o wyrzucaniu z pracy za brak wiary w boga? O ostracyzmie społecznym, którym poddawani są ateiści? O tym, że jeśli nie przysięgniesz w sądzie na Biblię, bo uważasz taką przysięgę za tak samo poważną, co przysięganie na Mity Greków i Rzymian, to ława przysięgłych postrzega Cię jako osobę niewartą zaufania?


➤➤➤ czasem banialuk wystarczy by powiedzieć jakąś prawdę o człowieku.

Myślę, że ta myśl doskonale Cię określa. Powinieneś nosić ją na T-shircie.


➤➤➤ znałem bardzo wielu takich ludzi, dlatego na wszelkich "posiadaczy prawdy i pewności" patrzy z ironicznym uśmiechem na ustach

Znowu mówisz o teistach, a nie ateistach, bo to właśnie teiści są posiadaczami Prawdy i Pewności.


➤➤➤ rozumiem, że "świat bez Boga" jest dla ciebie cudowną receptą na wytępienie cynizmu i obłudy- jeśli tak, to chyba niewiele w życiu widziałeś. Bez obaw0 jesteś jeszcze młody

Jedyne, co rozumiesz, to chochoły, które sobie tworzysz w swojej głowie.
Skoro ja jestem młody i niewiele widziałem, a Ty stary i widziałeś wiele, to jest to najlepszy dowód, że wiek ni doświadczenie o niczym nie decyduje.



➤➤➤ Twoja niezachwiana, wręcz nadludzka pewność a także bezprecedensowa znajomość spraw wykraczających poza granice ludzkiego rozumu nie pozostawiła mnie obojętnym.

Innymi słowy krytykujesz mnie za to, że uważam że sprawy wymykające się poznaniu wymykają się poznaniu.
Powiedz, ile absurdów logicznych jeszcze tutaj zaprezentujesz?


➤➤➤ Ale w tym całym anty-boskim zamieszaniu jakbyś zapomniał o jednej, bardzo kluczowej rzeczy: wszystko, począwszy od Platona, poprzez Szekspira, na takim Tarkowskim skończywszy ma swe zródła w duchowości, w ciekawości i chęci zbadania tajemnicy ludzkiego losu

Co ma brak przyjęcia twierdzenia o istnieniu krasnoludków do odrzucenia duchowości, ciekawości i chęci zbadania tajemnicy ludzkiego losu?!?
Przecież to jest właśnie domena ateistycznego humanizmu, przeciwko któremu występuje potępienie ciekawości i chęci zbadania tajemnic ze strony teizmu, który twierdzi, że ostateczną odpowiedź na wszystko już ma, bo wyssał ją sobie z palca, a jest nią BÓG!


➤➤➤ jesli zjawia się ktoś kto jednym machnięciem ręki ("Boga nie ma") to skreśla, to skreśla świat i skreśla nas z tego swiata. To jest gorzej niż endek

Ojej, tyle czytałeś, a dalej nie wiesz, że ateizm nie twierdzi, że boga nie ma?

Ale pomijając ten nowy przebłysk Twojej ignorancji...

W jaki niby sposób brak wiary w istnienie krasnoludków skreśla nas z tego świata??!??!?!?!?!?

Cóż to za idiotyzm?!?
To, że ktoś przypisał świat krasnoludkom znaczy, że nie przyjmując tej tezy skreśla się przez to istnienie świata?!
Nie żyjemy w Twojej wyobraźni!

impactor

"Nie rzeczywistości, tylko jej wycinka, którą są Twoje posty. I nic na to nie poradzę, jeżeli tylko tego mi dostarczasz." - ale twój manieryzm "mierzenia linijką" każdego mojego słowa jest śmiertelnie nudny. Daj sobie na luz, pobaw się słowami, każde moje traktujesz jakby było w marmurze wykute

"Świetnie. Więc zgodnie z tym ateizm nie jest modą, tylko koniecznością, bo ja nie dam rady wierzyć w boga tak samo, jak Ty nie dasz rady wierzyć w Kubusia Puchatka. " - nie twierdzę, że akurat ty wkładasz maskę ateisty, mówiłem tylko o pewnym mało ambitnym zjawisku które szerzy się wśród znudzonej młodzieży, pozbawionej własnych, wydrążonych życiem przekonań, za to chętnie przyjmującej cudze, będące na czasie i nie wymagające jakiegokolwiek wysiłku.

"O, to nie słyszałeś o wyrzucaniu z pracy za brak wiary w boga? O ostracyzmie społecznym, którym poddawani są ateiści? O tym, że jeśli nie przysięgniesz w sądzie na Biblię, bo uważasz taką przysięgę za tak samo poważną, co przysięganie na Mity Greków i Rzymian, to ława przysięgłych postrzega Cię jako osobę niewartą zaufania?"

- przypadki oszołomstwa w jakiejkolwiek dziedzinie znajdziesz wszędzie jeśli bardzo ci zależy. Swoją drogą, ten argument jest wyjątkowo zabawny, bo pracuję w miediach i - choć sam deklaruję się jako niewierzący - raz za razem stykam się z agresją tzw ateistów (przynajmniej na ustach) wobec nielicznych osób jawnie religijnych. Ale tego tacy ludzie jak ty wolą nie zauważać . PS dalej twierdzę, że mieszkasz na wsi

"Myślę, że ta myśl doskonale Cię określa. Powinieneś nosić ją na T-shircie." - jakie to małpie:)

"Znowu mówisz o teistach, a nie ateistach, bo to właśnie teiści są posiadaczami Prawdy i Pewności." - nie, to byli ludzie którzy mieli odwagę powiedzieć "nie wiem", ale żeby to osiagnać nie potrzeba koniecznie być jedną nogą po drugiej stronie, wystarczy wyjść na ulicę, czego ci życzę

Jedyne, co rozumiesz, to chochoły, które sobie tworzysz w swojej głowie.
Skoro ja jestem młody i niewiele widziałem, a Ty stary i widziałeś wiele, to jest to najlepszy dowód, że wiek ni doświadczenie o niczym nie decyduje." - twoja poprzednia wypowiedz zabrzmiała jakby niewiara była cudownym lekiem na cynizm i obłudę. Tak więc, zapraszam ( znowu doświadczenie! )do świata szeroko rozumianych mediów gdzie słowo Bóg trzymane jest na łańcuchach a cynizm i obłuda podawane są na śniadanie, obiad i kolację. Trzeba mieć dystans, żeby nie zwariować

"Co ma brak przyjęcia twierdzenia o istnieniu krasnoludków do odrzucenia duchowości, ciekawości i chęci zbadania tajemnicy ludzkiego losu?!?
Przecież to jest właśnie domena ateistycznego humanizmu, przeciwko któremu występuje potępienie ciekawości i chęci zbadania tajemnic ze strony teizmu, który twierdzi, że ostateczną odpowiedź na wszystko już ma, bo wyssał ją sobie z palca, a jest nią BÓG!" - co to za brednie! Czytałeś kiedyś Dostojewskiego, Szekspira, Kafkę, oglądałeś Bergmana, tarkowskiego czy Bressona - wszystko co najpiękniejsze w sztuce nie opiera się na żadnym "ateistycznym humanizmie" tylko ( w swym najgłebszym wymiarze) penetruje przestrzenie duchowe, sięgające absolutu, początków wszystkiego. Dostojewski, Bergman, Szekspir i wielu innych (poczytaj ich biografie ) całe życie zmagali się z ideą Boga, przeżuwali ją w sobie, wypluwali po czym na nowo ją przyjmowali, to "czy Bóg jest" i "jakie mogą być tego konsekwencje: stanowiło główny pokarm ich twórczości, to ich napędzało, na tym opierali moralność, nie na jakichś wymyślonych zgodnie z własnym widzimisię teoriach, które tak psuja współczesną sztukę zupełnie pozbawioną duchowego zaplecza i dlatego tak marną i łatwo przemijalną. Rezulat jest taki, że po 200 latach Dostojewski wciąż do nas "gada" i będzie "gadał" przez następne 200. Idea Boga jest wieczna

"W jaki niby sposób brak wiary w istnienie krasnoludków skreśla nas z tego świata??!??!?!?!?!?" - tobie trzeba analizować każde słowo z osobna, czuję się jakbym gadał z komputerem. Wysil wyobraznię, bo ja nie mam siły tłumaczyć każdego wyrazu tak by dopasować go do twojej żelaznej logiki. Tak można się bawic przez miesiąc.


ocenił(a) serial na 8
Bezsenny84

➤➤➤ ale twój manieryzm "mierzenia linijką" każdego mojego słowa jest śmiertelnie nudny. Daj sobie na luz, pobaw się słowami, każde moje traktujesz jakby było w marmurze wykute

Och, wybacz... Nie zdawałem sobie sprawy, że Ty sam rozumiesz, że piszesz brednie. Owszem, do tej pory starałem Ci się to wytłumaczyć. Ale skoro sam o tym wiesz, to po co ja Cię karmię...?


➤➤➤ PS dalej twierdzę, że mieszkasz na wsi

:)
A jakie to ma znaczenie, gdzie mieszkam, albo ile mam lat? Nie wiedziałem, że to ma jakąkolwiek wagę w dyskusji. Głupi myślałem, że w rozmowie liczy się wartość merytoryczna i logiczna spójność argumentów, a nie to, kto je wypowiada...
No, ale skoro chcesz porównywać kto dalej splunie, to <hrrrrrrrrrrkhrhrrr khhhrrrrrr>...

Jeśli Twój nick to rok Twojego urodzenia, to jesteś moim rówieśnikiem, małolacie.
Domyślam się też, że w porównaniu do mnie to Ty mieszkasz na wsi, nawet jeśli jest nią Wawa. Ja większość roku spędzam mieszkając w Marsylii, Nicei, Londynie i czasem Krakowie (teraz, bo na przestrzeni ostatnich 10 lat mieszkałem w niejednym mieście pomiędzy Szanghajem i Lizboną włącznie). Bywam też na momenty w sporej części stolic pomiędzy Morzem Śródziemnym, a Japonią (co skrzętnie wykorzystuję na rozmowy z duchownymi islamu, hinduizmu, buddyzmu itd), a także Johannesburgu - zależnie od zlecenia. Skończyłem też kilka kierunków studiów w różnych krajach, z czego najwyższy stopień na Alma Mater zajmującej najstarsze na świecie budynki uniwersyteckie (sobie wygoogluj). Na co dzień posługuję się kilkoma językami z różnych grup lingwistycznych, polskim w mowie prawie nigdy (poza sporadycznymi wizytami w Polsce).

Oto moja wycharkana mela. Czy wygrałem dyskusję? A może chcesz ją polizać coby sprawdzić, czy autentyczna?


➤➤➤ nie, to byli ludzie którzy mieli odwagę powiedzieć "nie wiem", ale żeby to osiagnać nie potrzeba koniecznie być jedną nogą po drugiej stronie, wystarczy wyjść na ulicę, czego ci życzę

Co Ty, za przeproszeniem, pieprzysz, szanowny małoletni mieszkańcze wsi? Od kiedy to teiści mówią „nie wiem”??? Cała istota teizmu polega na
- Ja wiem! Ja wiem! Magiczny ludzik!
- A skąd wiesz?
- Ze zbioru mitów epoki brązu, wspartego całą baterią błędów logicznych przekładanych ignorancją!


➤➤➤ wszystko co najpiękniejsze w sztuce nie opiera się na żadnym "ateistycznym humanizmie" tylko ( w swym najgłebszym wymiarze) penetruje przestrzenie duchowe, sięgające absolutu, początków wszystkiego.

Otóż - szanowny mieszkańcze wsi - to co opisałeś jest właśnie ateistycznym humanizmem. Wszystko z definicji jest ateistyczne, dopóki nie zacznie się wsadzać do tego jakiegoś boga. Także duchowość, absolut i początki wszystkiego.
To, że Szekspir (jeśli w ogóle istniał) czy Dostojewski byli teistami, nie ma żadnego znaczenia, bo ile procent objętości ich dzieł rozprawia o bogu? Ile z nich wynika z teizmu? Masz obrzęk po zbyt dużej ilości propagandy teistycznej, kolego ateisto?

A powiedzenie, że opierali oni moralność na bogu, jest chyba najbardziej absurdalne. Domyślam się, że pijesz do boga judeo-chrześcijańskiego, a trudno o bardziej niemoralną postać, niż bóg-potwór opisany w Biblii.


➤➤➤ na tym opierali moralność, nie na jakichś wymyślonych zgodnie z własnym widzimisię teoriach

Prawie Ci się udało. Prawie, bo Twoja wypowiedź byłaby doskonałym przeciwieństwem rzeczywistości, gdybyś zamiast słowa „teoria” użył „hipoteza”. Jeśli cokolwiek oni opierali na teizmie, to robili to na wymyślonych zgodnie z własnym widzimisię hipotezach n/t bogów.
Na miano teorii trzeba sobie zasłużyć dowodami, a jedyne, czym dysponuje teizm, to hipotezy ze spektrum od pozbawionych jakichkolwiek podstaw, poprzez demonstrowalnie fałszywe, aż po totalnie absurdalne, idiotyczne i samosięobalające.


➤➤➤ Idea Boga jest wieczna

Idea bobo czającego się w ciemności poza blaskiem ogniska też jest wieczna. Smoki również całkiem dobrze sobie radzą. A superbohaterowie? Starzy jak świat, a dzisiaj mają się lepiej, niż kiedykolwiek!


Ale nic to. Jak sam stwierdziłeś – piszesz brednie. A skoro osiągnęliśmy ten konsensus, to uważam dalszą rozmowę za nierzeczową.

impactor

ALE CZY POWINIENEŚ WIERZYĆ W BOGAAAA?????

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
misti27

"szkoda, że nie mamy okazji spotkać się i po prostu porozmawiać o swoich przekonaniach, zawsze w jakimś sensie podziwiałam ludzi, którzy w nic nie wierzą, chciałabym zrozumieć, jak udaje im się rano wstać z łóżka, zakładać rodziny, kochać, żegnać ukochanych bliskich itd" - spójrz na to w inny sposób: masz coś co jest TWOJE, osobiste, trawione przez ciało i umysł, nie narzucone i nie zmanipulowane destrukcyjną siłą durnego, szklanego ekranu i papierowych szmatławców. Chciałbym być na twoim miejscu

impactor

Biada Ci impactorze, że w tak zawzięty sposób zwalczasz religię. Naprawdę szkoda mi Cię bardzo. Ale masz jeszcze czas się nawrócić, Pan Jezus jest miłosierny i Ci to wszystko przebaczy. Wiara chrześcijańska ma tyle dowodów, tak wiele objawień, że jest szaleństwem pozostawać na to zamkniętym i być ateistą. Pan Jezus umarł dla Ciebie na krzyżu, pragnie Twojego wiecznego szczęścia, a Ty je odrzucasz. Modlę się gorąco za wszystkich ateistów, będę się modlił również za Ciebie.

dormegon

HEHE ALE HECA.........

ocenił(a) serial na 10
impactor

I tutaj cię przywiało! Wynoś się Trollu FilmWebu, paskudo wredny, przebrzydły.

ocenił(a) serial na 8
impactor

Aktualizacja i lekka reorganizacja Spisu Treści ( http://www.filmweb.pl/user/impactor )

Dodatki:

➤ Rola Judasza w chrześcijaństwie - Zdrajca, czy jedyny apostoł działający ku wypełnieniu misji zbawienia Jezusa?
➤ Dlaczego chrześcijaństwo odniosło taki sukces w pierwszych wiekach - Prawda przesłania, czy czynniki geo-polityczne?
➤ Homoseksualizm - czy, jeśli cokolwiek, rożni go od zoofilii i pedofilii. Czy powinien być zabroniony lub przynajmniej ukrywany?
➤ Ustawa o ochronie uczyć religijnych - Chrześcijanin tłumaczy, dlaczego jest ona idiotyczna i antyludzka.
➤ Czy ateizm może istnieć bez teizmu? Czy twierdzenie "bóg istnieje" jest niezbędne do zaistnienia twierdzenia "bóg nie istnieje"?
➤ Świadectwo jako dowód istnienia Jezusa - argumentacja autorki myśli „Moja wiara czerpie siłę z tego, że opiera się na absurdzie paradoksu.”

A także nowy dział wraz z dwoma elementami:
♠ ♥ ◊ ♣ Ⅳ. Cuda - magia w teizmie ♠ ♥ ◊ ♣
➤ Cud tańczącego Słońca w Fatimie + podwójne oddzielenie od prawdy
➤ Cud objawienie Matki Boskiej z Guadelupe


Jak zwykle – proszę o informację jeżeli znajdziesz jakiś błąd, lub niedziałający link.


Miłej lektury.


------------------------------------------------------------ ---------------------------------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

impactor

Witam , od razu chciałbym napisać że będąc chrześcijaninem nie jestem negatywnie nastawiony, jestem chrześcijaninem zło zamieniam na dobro , zwłaszcza do osoby nie wierzącej , bo przecież dla niej życie jest dosłownie bez sensu. Poczytałem te wszystkie wywody , i w sumie jestem podobny do Pana , ciągle poszukuje prawdy , tylko że Pana problemem jest to że uważasz że wiesz wszystko , i namawiasz do swojego zdania innych , piszesz że chrześcijaństwo rozwinęło się dzięki "geopolitycznym" aspektom , a czy nie przypadkiem robisz to samo swoim profilem , chęć "nawrócenia" ludzi na "ateizm"? Chciałbym się ustosunkować do twoich wywodów na temat moralności , proszę poczytać Dostojewskiego np. "Bracia Karamazow". Poza tym widzę że Pan w jakiś sposób próbuje przekonać widownie do swoich przekonań chociaż wiadomo że mało jeszcze pan wie , czy może to właśnie jest anty-chrześcijaństwo ? Do tego zazdroszczę Panu tego iż będzie Pan "lepiej" rozliczany na górze z powodu Pańskiej niewiary i niewiedzy. A poza tym widzę podobieństwo Pana do Raskolnikowa - "wiedza moja ponad wszystko". A może niech Pan weźmie przykład z innych ateistów? Przykładem może być Eben Alexander.

Z Bogiem !

"

ocenił(a) serial na 8
MariuszAnelka

Witam


➤➤➤ zwłaszcza do osoby nie wierzącej , bo przecież dla niej życie jest dosłownie bez sensu

Ponieważ...?


➤➤➤ Pana problemem jest to że uważasz że wiesz wszystko , i namawiasz do swojego zdania innych

Na przestrzeni setek a może nawet tysięcy moich postów, proszę wskazać mi jeden, w którym twierdzę, że wiem wszystko.
Jest dokładnie odwrotnie – to teiści twierdzą, że znają odpowiedź na wszystko, ponieważ panicznie boją się uczciwego „nie wiem”, co uniemożliwia im docieranie do wyjaśnień zgodnych z rzeczywistością.


➤➤➤ Chciałbym się ustosunkować do twoich wywodów na temat moralności

Więc dlaczego tego Pan nie robi, tylko odsyła mnie do Dostojewskiego?


➤➤➤ widzę że Pan w jakiś sposób próbuje przekonać widownie do swoich przekonań chociaż wiadomo że mało jeszcze pan wie

W jaki sposób to wiadomo?


➤➤➤ zazdroszczę Panu tego iż będzie Pan "lepiej" rozliczany na górze z powodu Pańskiej niewiary i niewiedzy.

A ja zazdroszczę Panu tego iż będzie Pan "lepiej" rozliczany w Dolinie Muminków z powodu Pańskiej niewiary i niewiedzy n/t Tatusia Muminka.


➤➤➤ A poza tym widzę podobieństwo Pana do Raskolnikowa - "wiedza moja ponad wszystko".

Ponownie – psychologiczny mechanizm przeniesienia. Widzi Pan u innych swoje własne cechy. To właśnie teiści, tacy jak Pan, udają że wiedzą, podczas gdy nie mają na potwierdzenie tej swojej „wiedzy” absolutnie niczego, poza mitami z epoki brązu, wierzenia z kategorii wiary (czyli naiwności i/lub urojenia) oraz wielopoziomowymi błędami logicznymi.


➤➤➤ A może niech Pan weźmie przykład z innych ateistów? Przykładem może być Eben Alexander.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13652862,Eben_Alexander_odkryl_B oga___Piekne_halucynacje__pozazdroscic_.html


Poziom pańskiej wypowiedź wskazuje na to, że nie rozmawiał Pan jeszcze na temat teizmu i ateizmu z kimś, kto ma o tym jakieś pojęcie. Posługuje się Pan twierdzeniami najniższych lotów oraz fałszywymi przekonaniami nie aspirującymi jeszcze nawet do poziomu błędów logicznych. Być może nasza ewentualna rozmowa pozwoli dojrzeć pańskim poglądom i sposobowi myślenia. Nawet jeśli mają one pozostać w krainie teizmu, to niechaj one będą z jego wyższych półek.


Pozdrawiam




------------------------------------------------------------ ---------------------------------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

ocenił(a) serial na 10
impactor

"wielu ludzi traktuje wydarzenia w nim przedstawione jak coś mającego jakikolwiek znaczący związek z rzeczywistością."
Co masz przez to na myśli, o wielki myślicielu? Czyżby użytkownik impactor domniemywał, że Jezus nie jest postacią historyczną, tylko został wymyślony przez grupkę pomylonych żydów? A może Jezus żył, lecz był zwyczajnym cieślą, a 'boską' otoczkę dorobili mu jego znajomi? Bo widzę, że użytkownik impactor z góry, fachowym tonem myśliciela, odrzuca teorię zderzenia technologicznego, przez co kreując się na proroka łaskawie przemawiającego do plebsu ogłasza wszem i wobec takie dyrdymały, po których można się tylko subtelnie uśmiechnąć. Zatem subtelnie się uśmiecham i czekam na odpowiedź, o ile jestem w ogóle jej godny.

ocenił(a) serial na 8
MessiFederer

➤➤➤ Czyżby użytkownik impactor domniemywał, że Jezus nie jest postacią historyczną, tylko został wymyślony przez grupkę pomylonych żydów?

Cóż, wobec braku walentnych źródeł historycznych wspominających Jezusa jest to całkiem prawdopodobne.

http://www.filmweb.pl/user/impactor


➎ * Jezus kontra historia
przyjrzenie się historycznym źródłom, na które teiści powołują się próbując przedstawić Jezusa jako postać historyczną



➤➤➤ A może Jezus żył, lecz był zwyczajnym cieślą, a 'boską' otoczkę dorobili mu jego znajomi?

Świetnie wyliczyłeś dwa najprawdopodobniejsze scenariusze.


Dopóki nie mamy żadnych walentnych przesłanek pozwalających przyjąć boską naturę Jezusa za prawdę, to wierzenie to jest nieodróżnialne od fałszu i dlatego jest aktem wiary, czyli naiwności i/lub urojenia. Innymi słowy jest aktem demonstrującym niezainteresowanie utrzymywaniem wierzeń prawdziwych i unikaniem wierzeń fałszywych.


-------------------------------------------------------------------------------- --------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

ocenił(a) serial na 10
impactor

Czyli jest tak jak myślałem, nie masz zielonego pojęcia o teorii zderzenia technologicznego, dlatego usilnie walczysz z ludźmi, którzy kultywują pamięć o dokonaniach i naukach Jezusa (akurat o nim rozmawiamy w kontekście filmu, lecz można tu wpisać Buddę, Mojżesza czy Mahometa). Na przyszłość polecam przeanalizować wszystkie możliwości pod kątem naukowym, jeśli chcesz uchodzić za wielkiego myśliciela, który będzie pouczał innych jak mają myśleć na dany temat, a sam jak widać nie zgłębił niektórych teorii i jest na bakier z nauką.

ocenił(a) serial na 8
MessiFederer

Napiszesz w końcu coś, co stanowić będzie jakąś spójną całość, choćby błędną, ale składną w ramach swojego nonsensu? Bo jeśli nie, to niestety nie ma do czego się odnosić.

ocenił(a) serial na 10
impactor

Myślałem, że sam już wywnioskowałeś po tym co napisałem.

Dawno temu na Ziemię przybyły inteligentne istoty pozaziemskie, które dzięki inżynierii genetycznej stworzyły na Ziemi rośliny, zwierzęta oraz człowieka 'na swój obraz i podobieństwo'. Oczywiście prymitywni ludzie nie mogli pojąć tak zaawansowanej nauki, dlatego wydawało się im, że byli to 'bogowie'. Wszystkie starożytne cywilizacje (Sumerowie, Babilończycy, Inkowie, Majowie, Egipcjanie, Dogonowie, Hebrajczycy etc.) wspominają o 'bogach', którzy przybyli na Ziemię z gwiazd i nauczali ludzi. Ślady ich działalności znajdujemy nie tylko w starożytnych religiach, ale także w monumentalnych budowlach takich jak Derinkuyu, Gobekli Tepe, Zorac Karer, Sacsayhuaman, Stonehenge czy Puma Punku. 'Kosmici' co jakiś czas wysyłali na Ziemię proroków, aby Ci popchnęli rozwój cywilizacyjny wyraźnie do przodu.

Jednym z takich proroków był właśnie Jezus, który był synem 'kosmity' znanego nam jako Jahwe oraz Ziemianki Marii, która została zapłodniona metodą in vitro. Gwiazda Betlejemska była statkiem kosmicznym, a wszystkie 'cuda' jakich dokonywał Jezus były po prostu użyciem zaawansowanej technologii, mylnie branej przez prymitywnych ludzi za 'cuda' - rozmnożenie chlebów, leczenie rannych i chorych, wskrzeszanie zmarłych etc. Jezus naturalnie zmarł na krzyżu, po czym po 3 dniach 'zmartwychwstał'. Jak to możliwe? Dziś oczywiście wiemy jak tego dokonać - każdy człowiek ma w sobie DNA, które jest mapą ciała, zaś w mózgu każdego człowieka mamy pamięć i świadomość, którą można przegrywać do nowego ciała. W ten właśnie sposób Jezus został sklonowany tuż po śmierci a prymitywni ludzie nie mogli się nadziwić jak to możliwe. Jezus po 50 dniach 'wniebowstąpił', czyli po prostu odleciał z Ziemi statkiem kosmicznym. Sam Jezus mówił przecież, że 'królestwo moje jest nie z tego świata' i 'ojciec mój jest w niebie', zaś w Biblii czytamy, że przed powtórnym przyjściem Jezusa będą 'znaki na niebie', które obserwujemy od ponad 100 lat w postaci niezidentyfikowanych obiektów latających.

Nauki Jezusa były bardzo dobre a etyka chrześcijańska znacznie poprawiła żywot późniejszych ludzi. Oczywiście 'kosmici' wysyłali również innych proroków takich jak Mojżesz, Budda, Mahomet czy Joseph Smith. Jezus obecnie żyje na planecie 'kosmitów' i ma się całkiem dobrze. Niebawem powróci na Ziemię wraz z innymi 'kosmitami' aby ujawnić wszystkim prawdę, którą wam wygłaszam. Spytasz kto zatem stworzył 'kosmitów'. Otóż zrobiły to inne inteligentne istoty pozaziemskie, które również 'hodowały' ich zanim ci poznali prawdę. Łańcuch kreacji trwa nieustannie od nieskończoności, kolejne 'pokolenia' istot które dojdą do wysokiego poziomu naukowego tworzą kolejne 'pokolenia' istot. Wielki Wybuch nie był początkiem, to 'zwykłe' zdarzenie cykliczne. Nie było początku i nie będzie końca, bo wszystko jest we wszystkim - w naszych ciałach istnieją miliardy mikroskopijnych wszechświatów, gdyż oprócz nieskończoności wielkiej jest też nieskończoność mała, czyli świat mikroskopijny.

Wkraczamy teraz w kosmiczną erę i niebawem to my, Ziemianie, zaczniemy podróżować po kosmosie i gdy znajdziemy jakąś planetę, która będzie sprzyjała rozwojowi życia, to stworzymy na niej rośliny, zwierzęta i istoty inteligentne na 'swój obraz i podobieństwo', tym samym powtarzając dzieło naszych twórców. Prymitywnym istotom objawimy się jako bogowie, tak, że będą nas czciły przez wieki, zanim nie zrozumieją, że zostały stworzone w naukowy sposób. Teoria ta jest już dość stara, jest spójna, logiczna i naukowa.

ocenił(a) serial na 8
MessiFederer

Pomińmy nonsens powoływania się na cuda Jezusa, bo tu większy cyrk się kroi.

Pomyliłeś termin "teoria" z terminem "hipoteza". To, co tutaj zaprezentowałeś, to właśnie hipoteza. Dopóki nie masz na nią żadnych dowodów, nazywanie jej naukową kwitować winno się uśmieszkiem politowania.

Powinieneś dołączyć do kościoła Raelianów, bo to co tu napisałeś to ich mitologia toczka w toczkę.

ocenił(a) serial na 10
impactor

Dowody przedstawiłem powyżej. Gdybyś znał np. niedociągnięcia teorii ewolucji, teorii strun, czy M-teorii to byś wiedział, że terminy te można stosować zamiennie. Tak, Raelianie mają rację.

ocenił(a) serial na 8
MessiFederer

Nie, nie mają, ale przynajmniej ich ogólna postawa wynikająca z ich absurdalnych i/lub bezpodstawnych wierzeń generalnie wspiera rozwój nauki, zamiast mu szkodzić, tak jak ma to miejsce w przypadku więkoszości innych absurdalnych i/lub bezpodstawnych wierzeń religijnych.

I nie, nie można stosować tych terminów zamiennie, a M-teoria, pomimo nazwy, nie kwalifikuje się jako teoria naukowa. Natomiast jeśli chodzi o ewolucję, to pozostaje skomentować Twoją opinię za pomocą "LOL".

ocenił(a) serial na 10
impactor

Widać kolejny raz, że jesteś na bakier z nauką. Czy ty w ogóle masz jakiekolwiek pojęcie o biologii? Myślisz, że teoria ewolucji to coś w deseń teorii względności? Zainteresuj się sytuacją, a zobaczysz jakie są podziały wśród naukowców w kwestii teorii ewolucji. Ciekaw też jestem skąd wiesz, że Raelianie nie mają racji. Jakieś kontrargumenty, cokolwiek?

ocenił(a) serial na 8
MessiFederer

Nie powiedziałam, że realianie nie mają racji, tylko że nie ma podstaw by sądzić, że rację miają, tak samo jak nie ma podstaw by sądzić, że rację mają wyznawcy mbomzizmu. ( http://en.wikipedia.org/wiki/Mbombo ).

Nie istnieją istotne podziały pośród naukowców względem teorii ewolucji. Pomijając margines absurdalnych „naukowców”-teistów, podziały dotyczą drobnych detali, nie całości teorii. Niewiele jest w nauce teorii, które pod względem solidności i wiarygodności mogą się równać z Teorią Ewolucji.

http://www.filmweb.pl/user/impactor

➑ * Wyjaśnienie podstaw mechanizmu działania ewolucji
Inteligentnie zaprojektowany proces prowadzący do z góry założonych efektów, czy losowe działanie zjawisk naturalnych?


Nie jesteś w stanie przedstawić żadnego składnego argumentu, nie ma więc czego kontrargumentować. Myślę, że skończyliśmy.



------------------------------------------------------------
Czy powinieneś wierzyć w boga?
Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

ocenił(a) serial na 10
impactor

Oczywiście, że podziały dotyczą całości teorii, widać, że nie masz pojęcia na temat 'hipotezy' ewolucji. Prezentujesz typowe podejście, chcąc udowodnić, że jedynymi przeciwnikami tej 'hipotezy' są ludzie wierzący w Boga, co nie jest prawdą, bo dziesiątki ateistów, czy agnostyków wytykają sprzeczności i brak dowodów w tej 'hipotezie'.

MessiFederer

Są pseudonaukowcy (głównie wyszkoleni przez pro-kreacjonanistyczne uczelnie m.in. Hovind), którzy próbują walczyć z teorią ewolucji oraz naukowcy którzy ją akceptują, w tym również najwyższe władze KK. Nie ma możliwości dyskusji na temat faktów, jest tylko możliwość ich przyjęcia do wiadomości lub nie. Wytykać można i teorii grawitacji błędy tylko jest problem żeby je metodą naukową udowodnić.

ocenił(a) serial na 10
qqqaaazzz

Dlaczego uważasz każdego naukowca nie zgadzającego się z hipotezą ewolucji mianem pseudonaukowca? Czytałeś w ogóle ich prace?

MessiFederer

Nie znam czegoś takiego jak hipoteza ewolucji, jest tylko teoria. Z tego co wiem nie ma żadnej publikacji o walentności dowiedzionej metodą naukową przeciwko teorii ewolucji, dlaczego więc miałbym jakiekolwiek brednie kreacjonistów czytać? Jeśli uważasz jednak, że są - proszę o przykłady takich prac, oczywiście poddanych procesowi 'peer review'.

ocenił(a) serial na 10
qqqaaazzz

Niesamowita ignorancja. Ja przed rzeczową dyskusją wysłuchałbym nawet argumentów zwolenników Teorii o Płaskiej Ziemi, lecz Ty jesteś najwyraźniej ponad wszystko i nie będziesz kalał się czytaniem tekstów naukowych, które głoszą odmienne od Twoich poglądy. Nie przeczytałeś nawet Przesłania od Przybyszów z Kosmosu, więc o czym tu w ogóle mówimy?

pl.rael.org/home

I tak nie przeczytasz bo jesteś niegodziwym rozmówcą.

http://creationism.org.pl/artykuly/kambr.pdf
http://creationism.org.pl/fakty/powstawanie_gatunkow
http://creationism.org.pl/fakty/historia_naturalna
http://creationism.org.pl/fakty/dowody_kopalne

MessiFederer

Zgadza się niesamowita ignorancja, którą zazwyczaj ignoruję! Ale zrobię wyjątek tym razem. Zaczynam czytanie i o.... niespodzianka... mamy pierwszy błąd. Kto by się spodziewał, że artykuły serwowane przez zacną domenę creationis m.org, spod 'pióra' osoby mającej zapewne olbrzymią wiedzę o ewolucji (czego dowodem nieistniejący tytuł naukowy) mogą zawierać jawne kłamstwa. Już odpowiadam:

http://www.talkorigin s.org/indexcc/CC/CC301.html

Kontynuować mi się nie chcę, bo nie mam zamiaru tracić czasu na 'argumenty' ludzi niezainteresowanych bazowaniem na faktach a układaniem bajki by pasowała do ich światopoglądu. Wystarczy trochę poszukać a dowiesz się, że to bzdury.

ocenił(a) serial na 10
qqqaaazzz

Ale przecież ja Ci poleciłem książkę, a nie te artykuły, które znalazłem w internecie po minucie wyszukiwania. Trochę to wszystko zabawne.

MessiFederer

Nie jestem jeszcze gotowy na czytanie książki, która 'przybyła na Ziemię prosto z gwiazd'. :)

ocenił(a) serial na 10
qqqaaazzz

Rozumiem. Jak zmienisz zdanie to daj znać, chętnie poczytam o Twoich wnioskach. Większość osób zaznajomionych tak dobrze ze światem nauki jak Ty, nawet profesorów pisała mi pochlebne recenzje, odrzucając tylko część tez z tej książki.

ocenił(a) serial na 8
impactor

★★★ Aktualizacja spisu treści ★★★
http://www.filmweb.pl/user/impactor


➤ Argument tomistyczny - Tomasz z Akwinu: czy byty konieczne, niekonieczne i ich natura wskazują na istnienie bóga-stwórcy? Dlaczego rzeczywistość istnieje? Dlaczego przyjmujemy, że istnieje?

➤ Jaki dowód przekonałby racjonalnego ateistę o tym, że bóg istnieje?

➤ Wiara - fatalna w skutkach argumentacja teisty: Teista sam udowadniający absurd i bezwartościowość wiary. Czy śmierć za przedmiot wiary przydaje temu przedmiotowi wiarygodności?

➤ Doświadczenie osobiste (np. objawienie) - ile jest warte?: Czy osoba zainteresowana utrzymywaniem wierzeń prawdziwych i unikaniem wierzeń fałszywych powinna wierzyć w twierdzenia nadzwyczajne tylko na jego podstawie?


➤ Źródła akademickie n/t historii, pochodzenia i drzewa genealogicznego judeo-chrześcijańsko-muzułmańskiego boga Jahwe

➤ Impactor vs Martin z serwisu odwyk.com: znany z internetu protestancki kaznodzieja-kreacjonista, samozwańczy znawca Biblii postanawia nakręcić film i zaglądnąć w umysł najgłupszemu ateiście w Polsce

➤ Czy wiedza odbiera wolną wolę? Czy wiara ma sens dlatego, że jest nieodróznialna od fałszu?

➤ Destruktywny wpływ chrześcijaństwa na moralność: - zwykła wierna przyznająca, że jeśli bóg stwierdziłby, że gwałcenie noworodków jest OK, to byłoby to moralne.

➤ Ateistyczna moralność humanistyczna vs moralność teistyczna - Ostateczne rozwiązanie:
Skąd bierzemy zasady moralne? Co przed mordowaniem powstrzymuje teistę, a co ateistę? Która moralność jest lepsza? I czy moralność teistyczna w ogóle istnieje?




-------------------------------------------------------------------------------- -------------------------------------------
Czy powinieneś wierzyć w boga? Sprawdź: http://www.filmweb.pl/user/impactor

impactor

Na Filmwebie idiotów jest wiele. Ale ty człowieku bijesz wszelkie rekordy. Daje głowę, że jakbyś wyszedł ze swojego szałasu do ludzi, to po 15 minutach już by zabierała cię karetka do psychiatryka. :-)

chrisziyo

Za tę wypowiedź serdecznie zapraszam do znajomych !!!

impactor

ALE CZY POWINIENEŚ WIERZYĆ W BOGAAAA?????

impactor

Kim Ty jesteś, by mówić, że to, co Ty prezentujesz jest lepsze od wiary w Boga. Kim?

ocenił(a) serial na 8
white_medal

Człowiekiem używającym jedynego dostępnego ludzkości narzędzia bezkonkurencyjnie najrzetelniejszego w odróżnianiu prawdy od fałszu - rozumu.

Zapraszam: http://www.filmweb.pl/user/impactor

impactor

To, że używasz swojego rozumu inaczej niż wszyscy i masz swoje wizje i teorie nie czyni cię lepszym niż inni. Czemu tak bardzo przeszkadza Ci wiara innych ludzi?

ocenił(a) serial na 8
white_medal

►►► To, że używasz swojego rozumu inaczej niż wszyscy i masz swoje wizje i teorie

Niż wszyscy? O czym Ty mówisz? Używam rozumu zgodnie z podstawowymi zasadami logicznego myślenia.

To tak, jakby mówić komuś kto twierdzi że 2+2+2 = 6, że ma swoje wizje i teorie. NIby to prawda, ale skoro jego wizje i teorie zgodne są z prawami matematyki, to całe stwierdzenie jest trochę nonsensowne. Nie sądzisz?

A jeżeli nie zdajesz sobie sprawy, że dochodzenie do wniosków to w rzeczywistości jest właśnie takie dodawanie, którego proces można prześledzić, sprawdzić i wskazać błędy jeżeli takowe występują, to zapraszam do lektury http://www.filmweb.pl/user/impactor, w szczególności działów:

Ⅵa. α ► β Podstawy logiki i poprawnego dochodzenia do wniosków
Ⅶa. Argumenty apologetyczne
Ⅶb. Argumenty teistycznych laików

Po prostu teiści twierdzą, że 2+2+2 = -0.00002144125, a ja pokazuje im w którym miejscu popełniają błąd, dlaczego to robią, i jak poprawić to działanie, żeby nie było pozbawione zademonstrowanego błędu.


►►► nie czyni cię lepszym niż inni.

Oczywiście, że nie. To czyni jedynie moje myślenie lepszym, niż myślenie tych, których myślenie zawiera błędy logiczne i faktyczne.



►►► Czemu tak bardzo przeszkadza Ci wiara innych ludzi?

http://www.filmweb.pl/user/impactor

⑪ * Destruktywny wpływ chrześcijaństwa na moralność - czyli jak chrześcijaństwo odbiera wyznawcom zdolność odróżniania dobra od zła

➑ * Dlaczego wiara jest błędem nawet względem rzeczy, które istnieją

➋ * Szkodliwość wiary niefundamentalnej oraz szerzej o szkodliwości wiary - czy nieszkodliwą jest wiara chrześcijanina–hipokryty, który używa Biblii jako wielkiej księgi wielokrotnego wyboru, odrzucając wszystkie te boskie nakaz i zakazy, które wydają mu się zbyt absurdalne, antyludzkie lub po prostu kretyńskie, i pozostawiając tylko te, które mu się podobają?

➌ * Szkodliwość katolicyzmu i Kościóła Katolickiego - Prawie nigdy nie wdaję się w rozmowy n/t samego katolicyzmu, ale słysząc po raz setny "Ale przecież kościół nikomu nie szkodzi...", zrobiłem wyjątek.


Miłej lektury.

impactor

Zwykły szary człowiek nie może mówić co jest moralne, a co takie nie jest.