Z początku było jeszcze ciekawie, ale im dłużej scenariusz trwa tym bardziej widać, że jeśli kiedykolwiek ma powstać kontynuacja (albo tym bardziej jeśli nie ma powstać) to główny wątek pozostaje kompletnie bez sensu, albo wytłumaczenie będzie musiało zrobić nie jedną pętlę. No bo podsumujmy: znikąd 20 lat przed rozpoczęciem akcji, jednemu kolesiowi objawia się twarz z dymu i mówi do niego w jego ojczystym języku że wyląduje za 20 lat w piekle. Bo tak. I konkretnie - w piekle, czyli nawiązanie do religii bezpośrednie bo nie ma mowy o samej śmierci. Potem z różnym czasem odroczenia losowi ludzie dostają wyroki i są realizowane przez magiczne 3 stwory które po prostu pojawiają się i znikają, chociaż można teoretycznie przed nimi uciekać czy strzelać. Wątek powstania kultu religijnego wokół tego zjawiska zostawię bez komentarza bo tutaj akurat nie ma się o co przyczepić, całkiem realistyczny scenariusz. Ludzie przewidujący zdarzenia astronomiczne w historii świata niejednokrotnie wykorzystywali to w celu omamienia tłumów. Gorzej, że tutaj żadnego wyjaśnienia zjawiska absolutnie nie widać. Do końcówki można by pomyśleć, że jakiś bóg albo kosmici grają sobie ludźmi w bingo czy loterię i na chybił trafił wykonują se wyroki gadając o piekle ot se tak. Tyle że końcówka, robi kolejne zakręty bez cienia wyjaśnienia, bo nagle wyrok nie jest ostateczny, można się poświęcić w celu ratowania kogoś (tak bym to przynajmniej zrozumiał?), tajemniczy byt zdaje się nagle mieć jakiś plan i chroni dziecko przed zabiciem, część zmarłych powstaje z popiołu... Masa zdarzeń bez wyraźnego wspólnego mianownika, także tak jak pisałem wyżej, jeśli kiedyś ktoś pokusi się o wytłumaczenie tego to może mieć bardzo ciekawe zadanie..
Dzieki temu, że ten serial nie jest aż tak "prosty" mamy do czynienia z calkiem ciekawa pozycja od Koreańczyków, serial ma swoj klimat, a raczej typowy właśnie koreański znany z wielu wspaniałych "mrocznych" filmów, czasami sedno sprawy jest tak proste, ze staje się nie widoczne.
Tylko, że on jest prosty, wręcz banalny. Tam nie ma nic do przekminienia. Twórcy nie dali żadnych wskazówek ani wyjaśnień o co może chodzić. Po prostu przychodzą stwory i zabijają ludzi. Nikt nie wie dlaczego i po co. Dlaczego nie dostali wyroku członkowie tego kultu, którzy ewidentnie grzeszyli? Pewnie to jakoś wyjaśnią w drugim sezonie albo będą to ciągnąć i ciągnąć....
"tajemniczy byt zdaje się nagle mieć jakiś plan i chroni dziecko przed zabiciem," a ten typ co chciał zabić dziecko nie miał wyroku 5 min po dzieciaku?
Tak, dokładnie sekundy przed tym jak miał zabić ocalałe dziecko. Na oczach wszystkich zostaje zabity, ewidentnie pokazując jak specjalne jest to dziecko.
Ale zdajesz sobie sprawę, że to jest postrzeganie tego problemu tak jak wszystkie te nawiedzone osoby? To jest dopasowanie własnych przemyśleń (niekoniecznie słusznych) do wydarzeń.
I brak odpowiedzi nie musi być minusem, a nawet często jest jedynym elementem, który wyróżnia serial od codziennej papki, gdzie po 2 minutach już wszystko jest pewne.
Dziecko dostało wyrok za swoich rodziców w sensie, że przez niego jego rodzice zginą... Ono było winne ich śmierci dlatego ono ten wyrok usłyszało. Czyli ktoś z góry?dołu? wiedział co się wydarzy...? Jestem ciekawa jak pociągną wątek tego dziecka i wydarzenia, bo tak jak piszesz może chodzić o poświęcenie siebie dla kogoś innego. Najbardziej jednak nurtuje mnie dlaczego ta kobieta z gabloty "odżyła"? Paradoksalnie ona również poświęciła się dla swoich dzieci. Jakiś większy zamysł tego wszystkiego? Nio trzeba poczekać na 2 sezon.
Ja to zrozumiałem tak, że zamiast dziecka te istoty spaliły jego rodziców, więc zamiast jednego życia wzięły 2, a co za tym idzie jedno oddały. Tylko czemu akurat tą babkę to nie mam pojęcia.
Też pomyślałam o poświęceniu. W końcu oddanie życia za kogoś innego te najwyższa forma miłości. Może dlatego to dziecko zostało ocalone, bo tych rodziców właśnie na taka formę poświęcenia było stać. Ta kobieta na końcu jest zastanawiająca i z pewnością daje świetny początek na otwarcie sezonu 2