Jak ktoś liczył na widowisko rodem z Black Mirror (bo skojarzenia wydają się oczywiste) - to zawiedzie się okrutnie. Największą wadą jest nuda. Odcinki są przeciągnięte do porzygu. Wszystkie sceny tak się ciągną jakby każda z nich miała być najważniejsza w całym odcinku. Przez co dialogi są nieciekawe, nic nie wnoszą. Odcinki zamiast godziny powinny mieć po 20min, bo widać, że twórcy nie mieli pomysłu jak dalej pociągnąć temat. Bo trzeba oddać, że wybrane tematy były ciekawe i rzeczywiście kontrowersyjne oraz intrygujące.
CGI całkiem okej, ujęcia też przeciętne.
Nie polecam, naprawdę zmarnowałem aż 4 godziny na ten chłam.
W dodatku jak to na gejflixie wpychana nam do gardła ideologia LPG w tak chamski sposób, że nawet tolerancyjne osoby (pytałem różne osoby o zdanie) poczują się zażenowane - na dzień dobry pierwszy odcinek - bleeeeee...
A z kolei taki przykładowy ostatni odcinek, żeby nie spojlerować nazywa się "Trochę dziewczyna, trochę ośmiornica" - hmmm ciekawe o czym to będzie - gdzie tytułowa dziewczyna w zasadzie robi się trochę pół na ostatnie 15 minut odcinka i totalnie nic to nie zmienia. Żałosne.
Widać, że chcieli przyciągnąć uwagę fanów SCI-FI tematyką i niektórzy, jak np. ja się nabiorą, ale zaufajcie mi - szkoda czasu. Dla zdeterminowanych - obejrzyjcie pierwszy odcinek i na pewno przejdzie Wam ochota na resztę. Trzymajcie się tam w tych chorych czasach.